On najlepiej się czuje, jak ma dużo ruchu i zabawek.
Na malej powierzhni wywraca sie na bok, a jak nie ma zabawek to kręći sie w kólko za ogonkiem.
Siedzi w kuchni, ale niebezpiecznie jest go zostawiać luzem samego, bo włazi w kąty.
Dzisiaj odebralam z poczty nowiutka duża klatke dla niego, to mu pokoik dzis urządzę.
Jutro chyba pojedziemy na to USG. Trochę szkoda mi go głodzic kilkanaście godzin, ale trudno. Jutro też ma koleją wizyte up. dr M.