znam jedną hodowlę persów, ale nie widziałam tam kotów z cieknacymi oczami, wręcz przeciwnie są aż nadto żwawe i zawsze wychodze od nich z podrapanymi dłońmi od szaleńczych zabaw. uwierz mi- zaglucony pers nie miesci się w standardzie.
a koty, z ktorymi zazwyczaj sa problemy, w większości nie mają rodowodów, więc trudno nazwac je persami.
jak zrozumiałam nie znasz Falko persów, oprócz tych z forum, a tutaj zazwyczaj trafiają ludzi, którzy mają problemy z futrzakiem i szukają pomocy.
może stąd twoje postrzeganie tej rasy.
jakkolwiek wydawanie kategorycznych opinii powinno być poparte głębszą wiedza na dany temat, przynajmniej moim zdaniem.
prawidłowo prowadzone hodowle nie wypuszczaja w świat zwierząt niezdolnych do normalnej egzystencji.
i bardzo dziękuję Ci za nazwanie mnie hodowcą - to duży komplement dla mnie.

taki troche na wyrost, ale mam nadzieję, że zasłużę sobie na to miano kiedyś.