SCHRON LUBLIN-Sfinks i golutki Kuba już w Opolu u p. Ali !!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 23, 2008 21:22

Tinka07 pisze:Pixie,

pisałam już, że wątku nie czytałam dokładnie, tylko ostatnie posty. Proszę, wskaż to miejsce, gdzie była Twoja uwaga, dotycząca wypowiedzi weta. Może przeoczyłam.

Voila:
pixie65 pisze:Edit: Dodzwoniłam się ale p. doktor zajęty - będę jeszcze dzwonić wieczorem. Zdziwił sie poziomem cukru we krwi. Bo w ich aparacie skala jest do 400 (potem pokazuje komunikat, że "nieoznaczalny") - doczytałam, że preparat został rozcieńczony. Ma wątpliwości, czy przy cukrzycy byłby taki wysoki poziom leukocytów. Powiedział, że podwyższony poziom lipazy rzadko wiąze się z występowaniem guza nowotworowego. Z podawaniem insuliny nie mają dobrych doświadczeń. To wszystko jest skrót. Wieczorem napiszę więcej.

Tinka07 pisze:Droga Pixie, nie mamy wiele czasu na osobiste przepychanki i udowadnianie sobie, kto, co, kiedy napisał. Tu chodzi o życie stworzenia.

Droga Tinko, zabierając głos w tym wątku zupełnie inne przyświecały mi cele, ale ponieważ kiedyś byłam grzeczną dziewczynką to poczuwam się w obowiązku odpowiedzieć:
Tinka07 pisze:Wybacz, że tak piszę, ale mnie trochę poniosło. Na cukrzycy i chorobach towarzyszących zęby zjadłam. Prowadziłam swoją cukrzycową kotkę przez 9 długich lat.

Nie wiem jak wetka prowadząca Sfinksa w Opolu ale mój wet został poinformowany o skarbnicy wiedzy znajdującej się na miau i mam nadzieję, że poza skromnym, w dodatku polskim więc pewnie bardzo odbiegającym od europejskich standardów wykształceniem - sięga czasem do źródła i z niego korzysta.

Tinka07 pisze:Może czasu na przekazanie zapytania do lekarza weterynarii odnośnie insuliny nie starczy, bo kociak nabawi się w międzyczasie kwasicy ketonowej, a wtedy to już będzie po nim.

Skoro Sfinks jeszcze dycha - jest szansa, że wetka z Opola zdąży doczytać wątki i podjąć stosowne kroki. Podejrzewam nawet, że ona już od pewnego czasu robi coś w kierunku jego ratowania.
Odnośnie insuliny - to wetka prowadząca w Opolu podejmuje decyzje i nie musi brać pod uwagę doświadczeń lekarza, który prowadził Sfinksa wcześniej czy czekać na jego opinie. Więc nasze forumowe rozważania tym bardziej jej nie ograniczają.
Mnie chodziło o przekazanie innego pytania:
Tinka07 pisze:Czyżby on ocipiał? O czym on w takim razie myśli? O tabletkach, które u kotów się nie sprawdzają i w dodatku szkodzą na wątrobę???


I żeby zakończyć zaśmiecanie wątku napiszę wprost - jestem oburzona takim podejściem do spraw, sytuacji, osób o których nie masz pojęcia.
Znam wątki cukrzycowe i chylę czoła przed pracą jaką w nie włożyłaś.
Jednak uważam, że sprawne posługiwanie się internetem i opieranie się na jednostkowym aczkolwiek długoletnim doświadczeniu nie upoważnia do traktowania innych użytkowników czy osób spoza forum jak pozbawionych wyobraźni, niedokształconych tłumoków.

Dziękuję za uwagę.
Dobranoc.


Tiger, CoToMa...przepraszam.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro lip 23, 2008 21:31

Kochana Pixie,

ok, nie będę się już więcej wtrącała w Wasze sprawy. To był dla mnie jednoznaczny sygnał.

Pozdrawiam ciepło i życzę Wam wiele sukcesów w terapii.

PS: A propos skrótu, już jest wieczór i jeszcze więcej na ten temat nie napisałaś. I jeśli chodzi o doświadczenie, nie jest ono jednostkowe, bo opiera się na setkach tysięcy przykładów. Chętnie podam w razie potrzeby linki po angielsku, bo wiem, że niemieckiego nie znasz.

Dobranocka
Ostatnio edytowano Śro lip 23, 2008 21:45 przez Tinka07, łącznie edytowano 1 raz
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Śro lip 23, 2008 21:40

Tinka07 pisze:Czyżby on ocipiał? O czym on w takim razie myśli? O tabletkach, które u kotów się nie sprawdzają i w dodatku szkodzą na wątrobę???


Tinka, z całym szacunkiem, ale nie obrażaj mojego kochanego pana doktora :smokin:
Obrazek

Karolka

 
Posty: 4518
Od: Nie kwi 03, 2005 22:23
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro lip 23, 2008 21:59

[...]
Ostatnio edytowano Sob gru 31, 2011 10:31 przez sanna-ho, łącznie edytowano 1 raz

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Śro lip 23, 2008 22:00

Tinka, napisałam o tym podwyzszonym cukrze przy mechanicznym ucisku na trzustkę i wątrobę, na podstawie ludzkich doświadczeń.
Moja teściowa miała niezdiagnozowanego krwiaka w brzuchu, który (okazało sie podczas zabiegu) uciskał narządy wewnętrzne, byl wielkości głowy.
Jednym z pierwszych objawów był ból nogi i właśnie hiperglikemia.
Nie mam doświadczenia jeżeli chodzi o koty.
Trzeba chyba też wziąc pod uwagę te zmiany skórne, które miał Sfinks, może to tez jakis objaw.
Może to jakies głebokie zarobaczenie np w wątrobie.
No nie iwem, może gadam głupoty, ale zbyt czesto cukrzycę bierze się za chorobę pierwotną a ona jest jedynie objawem innej choroby.

Moja przyjaciółkę która została zdiagnozowana jako cukrzyk, homeopata wyleczył dieta i homeopatią. nigdy nie brała insuliny i obecnie wszystkie wyniki ma w normie.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro lip 23, 2008 22:02

Karolko, to wcale nie jest moim zamiarem, ale wiem, że większość lekarzy weterynarii na cukrzycy w ogóle się nie zna.

Przecież nie jest to żadnym problemem, gdy lekarz powie: "Nie wiem, z takim schorzeniem nie miałem jeszcze do czynienia lub mam mało doświadczenia." Najbardziej denerwuje mnie to pozorowanie wiedzy, gdy się jej na pewne tematy niewiele ma.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Śro lip 23, 2008 22:11

Anda, cukrzyca u kota jest czasem chorbą pierwotną (błędy żywieniowe lub problemy genetyczne), czasem jest też schorzeniem wtórnym, przede wstystkim podczas (po) terapii sterydowej. Nie wiem, co jest powodem cukrzycy u Sfinksa, bo wątku nie czytalam dokładnie. Dziś nie miałam, niestety, za wiele na to czasu. Postaram się jutro doczytać wszelkie brakujące informacje, ale właściwie nie wiem, czy podsumowanie miałoby jakikolwiek sens, bo czuję się przez Pixie 65 wyproszona z tego wątku.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Śro lip 23, 2008 22:12

dziewczyny czy naprawde uwazacie, ze kotu, ktory:
1. ma cukier w moczu,
2. duzo pije,
3. sadzi kupy wielkosci stodoly,
4. ma mega apetyt a chudnie,
5. wykazuje stan zapalny
nalezy robic EKG i chciec go wrecz otwierac zamiast zrobic PELNE badania krwi z podstawowym wskaznikiem jakim jest cukier?
Przy okazji - jaka byla lipaza i amylaza w poczatkach kwietnia?
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15740
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Śro lip 23, 2008 22:16

Liwia pisze:nalezy robic EKG i chciec go wrecz otwierac zamiast zrobic PELNE badania krwi z podstawowym wskaznikiem jakim jest cukier?
Przy okazji - jaka byla lipaza i amylaza w poczatkach kwietnia?


Liwia....doczytaj plissss....
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro lip 23, 2008 22:19

pixie65 pisze:
Liwia pisze:nalezy robic EKG i chciec go wrecz otwierac zamiast zrobic PELNE badania krwi z podstawowym wskaznikiem jakim jest cukier?
Przy okazji - jaka byla lipaza i amylaza w poczatkach kwietnia?


Liwia....doczytaj plissss....


doczytalam.
caly watek.
Cukier byl zrobiony pozno, mimo ze kot mial go w moczu i mial tez ketony (poczatek kwietnia) - wroc i poczytaj, to pisala Tiger. Mial tez ketony - co zostalo zignorowane przez weta (a to juz zgroza).
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15740
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Śro lip 23, 2008 22:39

Tiger pisze:(...)biorąc po uwagę ile miałą zrobionych badan , , prześwietleń , USG , no i kastracja ....do tego codzienny pobyt w szpitalu ....
(...)
Dziś jeszcze , miał zrobione rano wyniki biochemiczne włąćznie z trzustką , która do tej pory jako jedyne badanie (też ze względu na koszty) nie była robiona . (poza tym nie było objawów trzustkowych )
ale żeby niczego już kompletnie nie przeoczyć , no i dlatego , że pojawiła się ta biegunka , kazałam zrobić dziś......
Wyniki są bardzo dobre ......Kreatynina , mocznik , ALAT , ASPAT i trzustka są ok :):):):):):):)):):)


Co do ketonurii - "biochemicznie do nadmiaru ketonów w organizmie dochodzi, gdy acetylokoenzym A nie może zostać zutylizowany w cyklu Krebsa. Natomiast klinicznie do nadmiaru produkcji ketonów dochodzi w dwóch sytuacjach: kiedy występuje niemożności spalenia cukrów z powodu niedoboru insuliny (niewyrównanea cukrzyca), albo w przypadku nadmiernej betaoksydacji tłuszczów do czego może doprowadzić głód, czasem też występuje bez jakiejkolwiek przyczyny chorobowej" (podobno w około 15% przypadków).

Ja naprawdę nie mam ochoty być tutaj czyimkolwiek adwokatem, tym bardziej, że:
1. nie jestem wetem
2. nie uczestniczę w leczeniu Sfinksa bezpośrednio
3. informacje forumowe zawarte w wątku są niewyczerpujące i nie służą ani stawianiu diagnozy ani tym bardziej ustalaniu sposobu leczenia.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro lip 23, 2008 22:52

pixie65 pisze:
Tiger pisze:(...)biorąc po uwagę ile miałą zrobionych badan , , prześwietleń , USG , no i kastracja ....do tego codzienny pobyt w szpitalu ....
(...)
Dziś jeszcze , miał zrobione rano wyniki biochemiczne włąćznie z trzustką , która do tej pory jako jedyne badanie (też ze względu na koszty) nie była robiona . (poza tym nie było objawów trzustkowych )
ale żeby niczego już kompletnie nie przeoczyć , no i dlatego , że pojawiła się ta biegunka , kazałam zrobić dziś......
Wyniki są bardzo dobre ......Kreatynina , mocznik , ALAT , ASPAT i trzustka są ok :):):):):):):)):):)


Co do ketonurii - biochemicznie do nadmiaru ketonów w organizmie dochodzi, gdy acetylokoenzym A nie może zostać zutylizowany w cyklu Krebsa. Natomiast klinicznie do nadmiaru produkcji ketonów dochodzi w dwóch sytuacjach: kiedy występuje niemożności spalenia cukrów z powodu niedoboru insuliny (niewyrównanea cukrzyca), albo w przypadku nadmiernej betaoksydacji tłuszczów do czego może doprowadzić głód, czasem też występuje bez jakiejkolwiek przyczyny chorobowej (podobno w około 15% przypadków).

Ja naprawdę nie mam ochoty być tutaj czyimkolwiek adwokatem, tym bardziej, że:
1. nie jestem wetem
2. nie uczestniczę w leczeniu Sfinksa bezpośrednio
3. informacje forumowe zawarte w wątku są niewyczerpujące i nie służą ani stawianiu diagnozy ani tym bardziej ustalaniu sposobu leczenia.


Pixie, ja to wiem - i jak mowie watek czytalam (pytalam o konkretna wartosc enzymow trzustkowych). Kot NIE MIAL zmierzonej glukozy pomimo cukru w moczu i obecnosci ketonow, pomimo wielu symptomow wskazujacych na cukrzyce. Dziewczyny ratujace tego kota angazuja sie, angazuja swoj czas i pieniadze, wkladaja serce - ale na Boga - to wet jest od leczenia zeby wiedziec co i jak :!: Dziewczyny staja na rzesach by ratowac to biedne stworzenie a wszystko (zdrowie a moze zycie) to jest niweczone brakiem jednego, glupiego oznaczenia za 10 zlotych :roll:
Oby ten opolski lekarz mial wiecej rozumu w glowie, czego z calego serca kotu zycze. Pytanie, czy teraz, kiedy nalozone jest cholera wie ile czynnikow (cukrzyca, sterydy, stan zapalny i ?? ??) uda sie rozwiazac ta zagadke zanim kot umrze.

jeszcze sie doedytuje:
zagladnijcie do watku cukrzycowych, zanim wet zaleci diabetic i caninsuline.
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15740
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Śro lip 23, 2008 23:07

Liwia pisze:Pixie, ja to wiem - i jak mowie watek czytalam (pytalam o konkretna wartosc enzymow trzustkowych). Kot NIE MIAL zmierzonej glukozy pomimo cukru w moczu i obecnosci ketonow, pomimo wielu symptomow wskazujacych na cukrzyce. Dziewczyny ratujace tego kota angazuja sie, angazuja swoj czas i pieniadze, wkladaja serce - ale na Boga - to wet jest od leczenia zeby wiedziec co i jak :!: Dziewczyny staja na rzesach by ratowac to biedne stworzenie a wszystko (zdrowie a moze zycie) to jest niweczone brakiem jednego, glupiego oznaczenia za 10 zlotych :roll:
Oby ten opolski lekarz mial wiecej rozumu w glowie, czego z calego serca kotu zycze. Pytanie, czy teraz, kiedy nalozone jest cholera wie ile czynnikow (cukrzyca, sterydy, stan zapalny i ?? ??) uda sie rozwiazac ta zagadke zanim kot umrze.

jeszcze sie doedytuje:
zagladnijcie do watku cukrzycowych, zanim wet zaleci diabetic i caninsuline.


Liwia ...o czym Ty piszesz????
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro lip 23, 2008 23:12

o tym, ze w kwietniu nie zostal zbadany cukier. Chyba ze zostal a wowczas odszczekam swoje krzywdzace pomowienia.
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15740
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Śro lip 23, 2008 23:19

...
Ostatnio edytowano Śro lip 23, 2008 23:41 przez Liwia, łącznie edytowano 1 raz
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15740
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 256 gości