Postrzelili mi kota

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 23, 2008 14:39

Ja już mam dosyć!!!
Już nie mam z rodzicami siły.
Jak tylko gdzieś wyjdę z domu to ja wypuszczają na dwór samą.
Mama mi ciągle mówi, ze to jest dachowiec, ze ma we krwi wychodzenie na dwór, ze to nie jest kot domowy, ze ja jestem głupia, bo ją mecze w domu [teraz w piwnicy, bo mama nie każe jej wchodzić do domu z grzybicą], a ona chce wyjść na dwór... mówi ze i tak będzie ja wypuszczała na dwór jak będę w szkole... Boze :?
Oni mówią, że jak ją przejedzie samochód to trudno, że lepiej zeby żyła 2 lata wychodząc na dwór i będac szczęsliwą niż 10lat w zamknięciu... ! o_O :?
Mogłam nie brać tego kota, zaczynam już żalować! ale i tak ją kocham...

mumka27 pisze:a co wet na to, mowilaś że to po operacji tak jej się zrobilo?
Powiedział że to bardzo dziwne, ze dostala tej grzybicy, bo powiedzialam ze nie miala stycznosci z innymi kotami/psami/gryzoniami, nie wychodzila na dwór bez opieki.

Agata_2

 
Posty: 2323
Od: Śro gru 27, 2006 19:38

Post » Śro lip 23, 2008 15:33

Dzisiaj wizyta kontrolna, a nie widać ŻADNEJ poprawy.
W dodatku ma całe ucho w tych strupach... :?
Smarowałam jej dokładnie tak jak mówił wet, nie rozdrapywała bo miala kołnierz założony. ehh
Aż sie boje pomyslec co powie wet..

Agata_2

 
Posty: 2323
Od: Śro gru 27, 2006 19:38

Post » Śro lip 23, 2008 17:09

Zuzia nie musiała miec kontaktu z innym zwierzakiem by dostać grzybicy. Grzyby bytują na skórze kota nie powodując zmian chorobowych. Uaktywnić się mogą przy spadku odporności.
pozdrawiam,
ogocha
Obrazek
Chałwa, Kitel i Thalia ['] na zawsze ze mną

ogocha

 
Posty: 1309
Od: Wto sie 07, 2007 22:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 23, 2008 17:16

ogocha pisze:Uaktywnić się mogą przy spadku odporności.

Który powoduje podanie antybiotyku przy zabiegu
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 23, 2008 17:29

redaf pisze:
ogocha pisze:Uaktywnić się mogą przy spadku odporności.

Który powoduje podanie antybiotyku przy zabiegu

Dla ścisłości - antybiotyk tak jakby obniża odporność skóry - bo "tłucze" wszystkie inne drobnoustroje (oprócz grzybów), które trzymają grzyby "w szachu".
Dodatkowo spadek odporności całego organizmu też może grzyby uaktywnić. (choroba, operacja, stres)

:)
O! tak się powymądrzałam :)
pozdrawiam,
ogocha
Obrazek
Chałwa, Kitel i Thalia ['] na zawsze ze mną

ogocha

 
Posty: 1309
Od: Wto sie 07, 2007 22:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 23, 2008 18:23

ogocha pisze:O! tak się powymądrzałam :)

Miejmy nadzieję, że weterynarz, który opiekuje się kotką Agaty_2 wpadnie na ten sam pomysł.

Edit: Na razie stwierdził, że to dziwne
Ostatnio edytowano Śro lip 23, 2008 18:34 przez redaf, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 23, 2008 18:29

Wiesz, w sumie to akurat w tym przypadku nieważne czy grzybica jest dlatego, że się uaktywniły saprofity skóry czy dlatego, ze się Zuzia zaraziła od innego ota - leczenie jest takie samo :)
Agatko, grzybicę dość długo się leczy niestety i nie można spodziewac sie efektów wcześniej niż po tygodniu :)
Nic się nie martw tylko małą smaruj. Jeśli po tygodniu nic sie nie zmieni na lepsze (przynajmniej w taki sposób żeby świad skóry sie ograniczył) trzeba zmienić maść (można też pomyślec o lekach doustnych jeśli grzyb jest wyjątkowo oporny)
pozdrawiam,
ogocha
Obrazek
Chałwa, Kitel i Thalia ['] na zawsze ze mną

ogocha

 
Posty: 1309
Od: Wto sie 07, 2007 22:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 23, 2008 21:27

No właśnie o to chodzi ogocho, że smaruje jej już równy tydzień i żadnej poprawy tylko jeszcze bardziej sie rozrosło i przeniosło na ucho...
Dzisiaj byłam u weta, dostała zastrzyk, za tydzien kontrola..

Agata_2

 
Posty: 2323
Od: Śro gru 27, 2006 19:38

Post » Śro lip 23, 2008 23:27

No to albo wymaz z ucha z antybiogramem albo zmiana maści. A wet jest na 100% pewien, że to grzyb?
pozdrawiam,
ogocha
Obrazek
Chałwa, Kitel i Thalia ['] na zawsze ze mną

ogocha

 
Posty: 1309
Od: Wto sie 07, 2007 22:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 24, 2008 0:13

Agata_2 pisze:Dzisiaj byłam u weta, dostała zastrzyk, za tydzien kontrola..

To lecz kotę zgodnie z zaleceniami weta :ok:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 24, 2008 0:51

Słuchajcie, wet dzisiaj nam dał taką małą buteleczke (3,5 -4cm wysokosci :P ) z jakims płynem i mamy jej tego grzyba tym smarować... ale czytam nalepke na tej butelce, a tam jest napisane, że to jest płyn do wstrzykiwana dla psów, kotów i bydła 8O . Ździwiłam sie.
Ale będe jej tym smarowala i zobaczymy czy to zniknie.

ogocha pisze:No to albo wymaz z ucha z antybiogramem albo zmiana maści. A wet jest na 100% pewien, że to grzyb?
On mówi, że to jest grzyb. Badań nie było żadnych... chyba nie było takiej potrzeby, bo tylko spojrzał i powiedział, ze to grzybica.

Redaf, no i tak zrobię :)

Agata_2

 
Posty: 2323
Od: Śro gru 27, 2006 19:38

Post » Pt lip 25, 2008 20:08

Namawiam rodziców na wolerie, macie moze jakies zdjecia takich woleri?

Agata_2

 
Posty: 2323
Od: Śro gru 27, 2006 19:38

Post » Sob lip 26, 2008 17:48

a jak się kicia czuje? jak ta łapeczka?
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Nie lip 27, 2008 21:23

Łapka świetnie, nie ma już prawie znaku że miała kiedyś złamaną... już jej sie śliczne zrosło, sierść już jej w tym miejscu urosła, ale taka malutka.
Chodzi i biega normalnie.

Agata_2

 
Posty: 2323
Od: Śro gru 27, 2006 19:38

Post » Pon lip 28, 2008 5:21

to dobra wiadomość :D grzyba na pewno da się wyleczyć, tylko to potrwa....
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], jackthecat i 183 gości