Bikini-Poznanianką :) NeoMatrix - i pojechał do Otwocka...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro lip 23, 2008 13:45

Sis, głowa do góry :)
Jest na to rada - kolejne małe tymczasiki.
Zajmą ręce i głowę ;)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro lip 23, 2008 13:50

na razie czekam na wieści od domku
i daję czas TŻtowi, razem wczoraj ryczeliśmy
mnie wzięcie tymczasa daje zajęcie (głowy), ale TZtowi jest psychicznie trudniej. Jest przeciw tymczasom, bo rozstania go rozwalają, i kolejne koty nie pomagają. dorosły facet, a płacze.
bycie dt jest trudne

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Śro lip 23, 2008 13:56

Sis pisze:bycie dt jest trudne

bardzo trudne, doskonale Was rozumiem
bolą rozstania
bolą nieudane walki
boli gdy kot choruje
gdy wszystko się wali i kończą się pieniądze i siły

ja się z tych powodów poddałam

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro lip 23, 2008 14:35

Asia też cały czas tęsknię za Rafką i wszędzie Ją widzę :(

Z Fafką było łatwiej bo była u nas krócej.

Minie.

Musi minąć.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 23, 2008 15:00

Sis pisze: bycie dt jest trudne


I to jak... :(

Za moim najukochańszym tymczasem, burym Wojtusiem ryczałam jak bóbr kilka tygodni. Dręczyłam domek o wieści (na szczęście domek cierpliwy, pisał, dzwonił), mniej więcej przez miesiąc byłam w pasach startowych, żeby po niego natychmiast jechać do Warszawy gdyby coś ... wyrywałam włosy z głowy, że go oddałam, a że jego początkowe tygodnie w nowym domu były bardzo trudne, bo to było strachajło okrutne, to się gryzłam tym bardziej...
a teraz, po pół roku, oglądam zdjęcia, patrzę jaki jest wielki, piękny, zadowolony... jak o niego (i jego brata, z którym został adoptowany) dbają, rozpieszczają... czytam, jak chodzi za swoją Dużą jak pies, jak piją razem rano kawę i wiem, że to było najlepsze, co mogłam dla niego zrobić. Chociaż to był "mój" kot...
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 24, 2008 7:12

Czytam i sie ucze, a raczej przygotowuje sie psychicznie :oops: Ale nawet czlowiek teoretycznie przygotowany na trudne emocje dokumentnie im ulega. Tak trudno oddac prymat rozumowi nad sercem :!:
Trzymaj sie Sis i napisz, gdy beda wiesci o slodkim Dwupaku!!!!!!!!!!!!!!
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Czw lip 24, 2008 10:26

mail z drugiej w nocy:

Bardzo dobrze, już się oswoiły z mieszkaniem. Właśnie zasnęły :) z Bikini jest jeden mały problem że nie zaśnie dopóki nie wezmę jej na ręce i nie wygłaszczę :] A neonek do przytulania przychodzi sam. Obydwa śpią ze mną w łóżku, najpierw koło poduszki, a jak zasne to owijają mi się dookoła szyi :D
Zdjęcia podeślę pod koniec miesiaca, jak aparat wróci znad morza :)


odetchnęłam...... :)

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Czw lip 24, 2008 10:40

Będzie dobrze Sis,
TŻowi możesz powiedzieć, że choć rozstania i niepewność rozdzierają serce, to jednak w ten sposób, przez ten "przepływ: kotów ze schroniska, czy innej beznadziei, przez dom tymczasowy, do domu prawdziwego, więcej kotów ma szansę na wyrwanie się z szarości, niech to będzie jeden, czy dwa więcej.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Czw lip 24, 2008 10:41

:) Cieszę się że wieści dobre, Asia będzie OK :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 24, 2008 10:58

Asiu, chyba wybralas im TEN najlepszy domek :D :D :D
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Czw lip 24, 2008 11:01

Fajnie, ze wszystko w porzadku :)

Sis, twoj banner jest juz nieaktualne 8)

adamiakpl

 
Posty: 208
Od: Wto lip 08, 2008 14:32
Lokalizacja: Warszawa - Francja

Post » Czw lip 24, 2008 11:46

Sis, wysłałam Ci pw..... nie mam czasu wsyztkiego teraz napisać i wytłumaczyć, ale nie odbierasz tel... będę próbowała Cię ścignąć... albo daj mi sygnał....

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Czw lip 24, 2008 12:05

magicmada pisze:TŻowi możesz powiedzieć, że choć rozstania i niepewność rozdzierają serce, to jednak w ten sposób, przez ten "przepływ: kotów ze schroniska, czy innej beznadziei, przez dom tymczasowy, do domu prawdziwego, więcej kotów ma szansę na wyrwanie się z szarości, niech to będzie jeden, czy dwa więcej.


Tak, tak, teorię wszyscy znamy, wszyscy ją sobie na zmianę powtarzamy :wink: , ale praktyka jest taka, że przez pierwszych kilka tygodni człowiek tęskni jak głupi, zamartwia się i nic się na to nie poradzi.
Ale po kolejnym takim dobrym mailu z domku będzie Ci trochę lżej na sercu, i po kolejnym znowu trochę trochę lżej i spokojniej... :D zobaczysz :D
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 24, 2008 19:46

czyli wszystko dobrze u koteczków :D
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Sob lip 26, 2008 23:22

Asiu masz jakieś nowe wieści od Maluchów?

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości