Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 3.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 18, 2008 15:51

TyMa taka instrukcja to mogła mieć rację bytu przy Lufce. Ten to przecież Cykor. :wink:
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt lip 18, 2008 16:15

Mirko, piękny Cykor. :D
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt lip 18, 2008 19:20

No, Mirka - Sonia jest piękna, ale ten kot to moje marzenie. Jak to dobrze, że za chwilę wyjeżdżam na wakacje i nie będę na niego patrzyła. Mam nadzieję, że gdy wrócę, już go u Ciebie nie będzie.
Dasz mi szansę abym była choć wirtualną opiekunką tego CUDA.

felis

 
Posty: 1020
Od: Sob cze 18, 2005 16:05
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt lip 18, 2008 19:49

Felis od przyszłego miesiąca Cykor może być pod Twoją wirtualną opieką o ile tak długo u mnie zabawi.
Na razie boi się kotów, ale na szczęście apetyt mu wraca. Zjadł sporo suchej i mokrej karmy, po czym solidnie popił wodą. Będąc w klatce w spokoju odsypia stres.

Obrazek
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob lip 19, 2008 8:30

Nawet legowisko ma pod kolor!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob lip 19, 2008 8:31

Legowisko jest stare. To kota dopasowałam do niego. :lol:
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob lip 19, 2008 8:42

Cykor ma 6 lat i więcej nic o nim nie wiem i raczej już się nie dowiem. W nocy zażądał wypuszczenia klatki i łazikował po mieszkaniu ględząc i warcząc. Zrobił kupę tylko ciekawe, dlaczego do kuwety bezżwirkowej a nie zwykłej. Czyżby kolejny, który kupę robi tylko do świeżo nasypanego żwirku. Przynajmniej ma odruch zakopywania a nie jak Chester, który ucieka od swoich odchodów jak poparzony. Nad ranem nie protestował przed zamknięciem go w klatce i grzecznie położył się spać. Grzbiet daje sobie czesać, ale na czesanie podwozia usianego kołtunami zabiorę go do weta. Pewnie część trzeba będzie wycinać.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob lip 19, 2008 15:41

witam 8) zaczęłam czytać wątek i jestem pełna podziwu ....a zakazane owoce forumowe są urocze ......( ciekawe czy ktos mnie teraz wyklnie :wink: )



jak wroce z zakupow to bede czytac dalej.....a wlasnie ....doradzcie mi bo mam pierwsza kote ile bezopetu nalezy dawac kotce 11miesiecznej ,by sie nie zaklaczyla przy wymianie siersci na dorosla????
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103212
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob lip 19, 2008 15:42

wyjasnij tez o co chodzi z tym zabieraniem do weta......na wyczesywanie...moja tez nie rpzepada za wyczesywaniem podwozia????? czy to jakies podstepne rozwiazanie w celu zapobiegniecia dredkom;)
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103212
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob lip 19, 2008 17:56

Bezo-Pet daję kotom "na oko", ale powinno dawać się zapobiegawczo 1 łyżeczkę 2-3 razy w tygodniu. U niektórych kotów powoduje luźne kupy, więc trzeba zobaczyć jak działa na kota i dawkowanie dostosować indywidualnie dając jednak na raz 1 łyżeczkę.

Do weta mam niedaleko i nauczona wrzaskami Lufki podczas czesania wolę nie ryzykować tego zabiegu w domu, jeśli nie wiem jaka będzie reakcja kota. Gdy w domu jest stado trzeba brać pod uwagę komfort psychiczny pozostałych kotów a wrzaski jednego podczas czesania mogą tylko denerwować resztę kotów. Cykor dał się u weta wyczesać bez problemu i tylko trochę warczał. Ma okropnie watowatą sierść i teraz muszę pilnować codziennego czesania. Mam nadzieję, że pozbawiony kołtunów nie będzie protestował przeciwko czesaniu w domu.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob lip 19, 2008 20:51

acha ...ja wlasnie tak mialam za pierwszym rqazem .....Bezo-pet podzialam tak ,ze za luzna kupka byla....wiec potem juz uwazalam;)......malej on wyjatkowo smakuje czyli chyba go potrzebuje,a aktualnie wymienia futro na dorosle poldlugowlose;)
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103212
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto lip 22, 2008 10:50

Co u Ciebie i kotów?
Pozdrawiam serdecznie :)
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

Post » Wto lip 22, 2008 12:41

Czesio ma ogłoszenie :? Już za nim tęsknię :(

sfinks

 
Posty: 1385
Od: Pon kwi 10, 2006 20:12
Lokalizacja: warszawa

Post » Wto lip 22, 2008 12:45

Jak się czują maluchy u reddie?

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto lip 22, 2008 15:14

Dobrze się czują maluchy u reddie.

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia i 348 gości