DUDUŚ MT- dymny MIZIASTY kocurek ma dom :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw lip 10, 2008 15:32

tufcio pisze:Podnoszę prześlicznego Dudusia w poszukiwaniu domu :)

Co tam u chłopaka słychać?

tufcio

 
Posty: 1691
Od: Nie paź 01, 2006 13:21
Lokalizacja: dzieciństwo-Biłgoraj, młodość-Wrocław, aktualnie-Warszawa, docelowo-...?

Post » Pon lip 21, 2008 18:01

co tak cicho u Dudka?
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Wto lip 22, 2008 5:26

Cicho? Głośno jak cholera! :twisted:

Straszne wrzaski wczoraj usłyszałam w łazience. Poleciałam, a tam Dudek z Krecikiem ... stoją na przeciwko siebie i pyskują okropnie. Ale jak! Nie warczeli, nie prychali, nie machali łapami, nawet zjeżeni specjalnie nie byli. Tylko się darli. Głośno, przeraźliwie, w wysokich tonach.

Z kociego na nasze, to tam musiało tyle bluzgów lecieć, że mnie by chyba słownika zabrakło :twisted: Z pięć minut tak stali i klęli, a potem im przeszło :roll:

Chwilowo nie chce mi się szukać domu dla Dudka aktywnie. Środek lata jest, ludzie po kocięta nie dzwonią, a co dopiero po dorosłego kota. A on musi drugie szczepienie dostać, ząbki wyczyścić. Coś czuję, że szukanie domu zacznie mieć sens we wrześniu...
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 22, 2008 8:57

Atka pisze:Chwilowo nie chce mi się szukać domu dla Dudka aktywnie. Środek lata jest, ludzie po kocięta nie dzwonią, a co dopiero po dorosłego kota. A on musi drugie szczepienie dostać, ząbki wyczyścić. Coś czuję, że szukanie domu zacznie mieć sens we wrześniu...

Ja ma to samo - jakoś nie mogę się zebrać, aby założyć wątek Nikusiowi, wydaje mi się to bez sensu
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Wto lip 22, 2008 9:19

Mam tak samo z Molly...

Dudek nie pyskuj, co? :roll:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Wto sie 05, 2008 9:31

Duduś wczoraj był na kontroli oczka.

I dooopa :(

Ciśnienie wzrosło, wracamy do codziennego zakraplania oka.

W tym momencie absolutnie odpada możliwość oddania Dudusia do domu poza Warszawę - on musi mieszkać niedaleko dobrego okulisty, bo nawroty problemów z oczkiem może mieć praktycznie do końca życia.

Kto pokocha Dudusia :?:
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 05, 2008 9:58

Mocno, mocno trzymam za domek dla takiego przystojniaka!!! I za zdrówko!
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Wto sie 05, 2008 12:22

Kto pokocha Dudusia? :(
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Nie sie 10, 2008 19:03

A ja chciałam powiedzieć, ze przedwczoraj miałam przyjemność widzenia (a właściwie) słyszenia Dudzinka ;) - jak zwykle odbyło się zupełnie przypadkowe spotkanie mafijne w poczekalni Pani Doc :twisted:

Dudzinek czekał na przejęcie do operacji czyszczenia zębulców, siedział sobie luksusowo w swoim transporterze-limuzynie (powaga! nawet na kółkach!) i zawodził tak dramatycznie, ze z ciocią Sibią milkłyśmy zmieszane oceanem kociej rozpaczy...

Mam nadzieję, ze jak ząbki czyste, to Dudzinkowi lepiej ;)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pon sie 11, 2008 6:19

Dudzinkowi lepiej, jak bierze tolfedynkę, bez tolfedynki jeszcze trochę paszczęka boli - zabieg dosyć paskudny był, trzeba było Dudusiowi parę ząbków usunąć, w tym jednego kła :(

Ale już się Duduś przymierzał do dużych chrupek :twisted: Ten kot jest wszystkożerny :twisted:

Komu kochanego Dudulka? Teraz już tylko zakraplanie oczka zostało, poza tym to miły i bezproblemowy kot jest, bardzo kontaktowy i mądry...
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 11, 2008 8:43

Komu Dudusia?
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pon sie 11, 2008 9:53

Duduś szuka kochającego domku, komu Dudusia?
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Wto sie 12, 2008 7:59

Hop, Duduniu, szukaj domku!
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 12, 2008 21:12

Duduś wcina chrupki, aż miło :D

Teraz to już naprawdę tylko Domu mu trzeba...
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 14, 2008 11:03

Duduś jest na prawdę pięknym i kochanym kotem. Zasługuje na cudowny dom, a nowy domek na pewno będzie szczęśliwy że ma Dudusia
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Jura i 26 gości