Bikini-Poznanianką :) NeoMatrix - i pojechał do Otwocka...

[Sis]

nie wiem, czy pójdą jako dwupak. Nie zmuszam ludzi, nie stosuję presji, mają iść z potrzeby serca przyszłego domu/domów, jeśli osobno będą szczęśliwsze, to ok. Jeśli trafi sie dom biorący dwupak to super.
Zobaczymy.

[jerzykowka]

nie wiem, czy pójdą jako dwupak. Nie zmuszam ludzi, nie stosuję presji, mają iść z potrzeby serca przyszłego domu/domów, jeśli osobno będą szczęśliwsze, to ok. Jeśli trafi sie dom biorący dwupak to super.
Zobaczymy.

Szukamy domku/domkow, ktore naprawde pokochaja te cudenka!!!!!!!!!!! Najbardziej i na zawsze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[Magija]

zaciskam, zaciskam, zaciskam

[Sis]

malutka wchodzi mi dziś na kolana, jest słodka i niewinna, jak nie ona.
zobaczymy, Magija, zobaczymy....

tylko znów - jak sie z nimi rozstanę? kurcze, wiem, że nie nadaję się na dt.

[ruru]

i dwupak

[gosiaa]

malutka wchodzi mi dziś na kolana, jest słodka i niewinna, jak nie ona.
zobaczymy, Magija, zobaczymy....

tylko znów - jak sie z nimi rozstanę? kurcze, wiem, że nie nadaję się na dt.

Kurcze Asia jak by tak na to patrzeć na pewno nie powinno być u mnie Fafki a tym bardziej Rafki (Rafka była dłużej więc dużo bardziej bolało rozstanie)

A teraz, zresztą sama zajrzyj i zobacz

choć nie powiem ze za Nią nie tęsknię

[Sis]

teorię znam, tylko w praktyce... ciężko.... jak się taki grzdyl popatrzy w oczy...

[gosiaa]

Oj Asia , Asia

[jerzykowka]

Ucaluj swoje grzdyle!!! Asiu, znajda takie domki, ze i Ty bedziesz szczesliwa (choc pewnie nie calkiem bezbolesnie )!!!!!!! Chociaz wiem, ze latwo sie teoretyzuje

[Magija]

każdy jest wyjatkowy, każdy
no ale jedni jednak bardziej

tylko, ze potem człowiek moze pomagać dalej i to daje siłę, przynajmniej mi

[Sis]

zabrałam je miesiąc temu ze schronu.
Miesiąc to aż za dużo, by pokochać kota.

głupia jestem, bo

[mumka27]

śliczne małe pyszczki

[Sis]

za godzinę maluchy jadą do nowego domu w Łodzi. zamieszkają razem z pewnym młodym człowiekiem, który wypatrzył Biki w necie. W niedzielę się poznaliśmy, pogadaliśmy. Dziś dowiedziałam się, że jedzie też Neonek. i rozryczałam się.

Fajnie, że będą razem, moje marzenie.

Ale smutno mi jak cholera, boję się myśleć jak pusto się zrobi bez nich, że Neonek już nie rozmruczy się, nie przytuli, że Biki nie zaśnie na kolanach, nie zaciumka Irci... zżyliśmy się bardzo. Nie Bubu, ale... ukradły niepostrzeżenie serca...

[gosiaa]

Ale wiadomość

[mumka27]

dzięki Tobie będa szczęsliwe, na pewno to ciężkie chwile, ale dasz radę!