WŁADCA DZIAŁEK i inni.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 21, 2008 10:22

Ja tez mocno kciuki trzymam!!!

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Pon lip 21, 2008 10:36

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon lip 21, 2008 11:09

mocne kciuki :ok: :ok:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon lip 21, 2008 13:06

Dzieki za kciukasy.
Jurek własnie jedzie z kotą do lecznicy :( a ja w pracy, haruję :evil:
Siedzę i drżę ze strachu :(

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pon lip 21, 2008 14:12

Zabieg trwa.

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pon lip 21, 2008 14:14

Nieustająco :ok: :ok: :ok:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon lip 21, 2008 16:19

Czy już po zabiegu?
Jak kocinka?
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pon lip 21, 2008 18:01

:?: :?: :?:

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lip 21, 2008 19:59

Zabieg trwał dłużej, komplikacje były.
Wystapiły jakieś zrosty z pęcherzem :( udało się usunąć nadmiar kikuta z całą "zawartością" - objętość jednej szklanki 8O - która na szczęscie nie przedostała sie do jamy brzusznej.
Kicia po kroplówie i lekach została sama :( w wyścielonej kołdrami łaience :( nie mogłam z nią zostać :( mam w domu duzo pracy :(
Bidulka :(
Najwazniejsza pierwsza doba :(
Czekamy :(

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pon lip 21, 2008 20:21

Kciuki za kicię :ok:
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lip 21, 2008 20:43

Widzę Jadziu, że obie miałyśmy dziś ciężki dzień.

Kciuki za Króweńkę trzymam.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto lip 22, 2008 4:31

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Wto lip 22, 2008 9:40

Jak minęła noc?

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lip 22, 2008 10:14

Co słychać?

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto lip 22, 2008 20:07

Wczoraj było tragicznie, miałam koszmary :(
Rankiem Jurek zastał Króweczkę proszącą o głaski, żarcie było mniej ważne :D
Dostała mokre jedzonko, które ja zbytnio nie interesowało.
Po południu zastałam prawie pustą miseczkę i bardzo rozanieloną kotę 8)
Ugniatała moje kolanka, wywyjała brzuszki, ugniatała ciasteczka :love:
Napewno czuje sie dobrze.
Przed nia seria antybiotyków i wzmacniaczy, a potem poszukiwania dobrego człeka coby dał jej swoje kolanka na całej życie.
Tylko gdzie takiego szukać? :roll:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 1217 gości