kasia79 pisze:No i nie zdążyłam ze sterylka i mam kolejne
dziś bardzo mnie ciągło na cmentarz pojechałam patrze a tuż przy drodze nawet nie schowana kotka z 4 maluszkami decyzja musiała byc w kilka minut bo zamykano cmentarz -co robic?Mój TZ zapakował kocieta ikotke do transportera i przywiezlilśmy do domu
Mozecie mówic rózne słowa co dla kogo było by leprze ja wszystko rozumiem ale żadno z nas nie nie jest wstanie iść je uspać nie mamy sumienia
Zostaja do odchowania i bede szukać domów no cóż innego mogłam zrobić -niewiem pewnie wiele ale tak podyktowałało sumienie ,teraz koteczka zadowolona najedzona napojona lezy z maluchami w duzej klatce daje sie głaskac i pokazuje maluchy
jutro zrobie zdjęcia
mam nadzieje że wszyscy są zdrowii bedzie dobrze
To bedzie bardzo ciekawe dla Ciebie i Twojej rodzinki obserwowac mame z kocietami. Dokumentuj ich rozwoj zdjeciami.
Dobrze zrobilas.