Pomocy Wroclaw !! Leticja i Tosia

» Nie lip 20, 2008 20:21

No nie moge :lol:

zdjęcie Leti z Lolusiem na tle tego obicia kanapy? wygląda jak okładka z ksiązki i to jeszcze zdjęcie takie rozjaśnione jak wypalone słońcem. Leti i Lolusia wybryki ze słonecznej Afryki?

Zdjęcie -cudo...balkon jak zwykle piękny i na dole tak zielono że aż nie chce się wierzyć że tam niewiele drzew... :wink:

Bianusia w ekstazie :lol:

Taka półeczka i takie drapanko...RAJ

» Nie lip 20, 2008 20:23

kristinbb pisze:Cieszę,że Was widzę całych i zdrowych...

Tyle kotków odeszło jak mnie nie było na miau,
zapracowana jestem...

A ja wlasnie mam wiecej luzu i jakos nie moge sie odkleic od Miau

Lolus, ktory mialby powod do zlego samopoczucia, ostatnio robi wszystko, aby temu zaprzeczyc :twisted:

Domowy remont chyba go tak ozywil...

Utrapienie nasze najukochansze :1luvu:

» Nie lip 20, 2008 20:44

A ja przygotowuję kolejną niespodziankę bazarkową na nasze schroniskowce...

» Pon lip 21, 2008 14:28

W czwartek Lolus mial miec kolejne chemie, ale wet powiedzial, ze zaczekamy z nastepna jeszcze jakies tydzien, dwa.
Lolus wyglada uroczo: brzuszek mu rosnie jak u prawdziwego kanapowca, apetyt ma non-stop, wiec na noc ma zawsze zostawiona miseczke z jedzeniem, siersc powolutku odrasta, nastroj do zabaw i wariowania

Oj, zeby tak juz zostalo.... :ok:

» Pon lip 21, 2008 14:51

No właśnie, ja tak cały czas myślę o tym że się ten termin nieubłagalnie zbliża.. :cry:

żal mi i Was i Jego...przecież nie sposób o tym nie myśleć i uciec się nie da...cudownie że tak wraca do dobrej kondycji...im dłuższa ta przerwa będzie tym lepiej...całusy dla całego ODNOWIONEGO domku :lol:

» Pon lip 21, 2008 15:02

ojjj Bella, jak ten czas szybko leci

pamiętam maila od Ciebie jak pisałaś, że Loluś zachorował :cry:

wydaje mi się to tak niedawno :roll:

a teraz kawaler już po kilku chemiach i ma się coraz lepiej

oby tak dalej!! Jestem myślami ciągle z Wami

no i oczywiście z moją wirtualnie ukochaną Leti :love:

» Pon lip 21, 2008 20:47

Skonczylam na dzisiaj prace. Lolunio przyszedl do mnie i polozyl sie obok komputera. Jest taki ufny i pragnie bliskosci...
Ciesze sie, ze jest dobrze, ale.... jednoczesnie drżę o jego zdrowie...

Kruszynka Lolusiowa pozdrawia wszystkich, ktorzy nam dobrze zycza

» Pon lip 21, 2008 21:17

Czyli naszą szóstkę też

» Pon lip 21, 2008 21:26

i naszą dwunastkę i pies..

też

» Wto lip 22, 2008 6:02

Półeczka balkonowa ma wziecie. Lolek z Bianusia nawet bija sie o nia

Lolek co prawda po prostu zacheca do zabawy, ale Bianusia tego nie rozumie i odbiera jako atak

» Wto lip 22, 2008 7:10

Dzisiaj jest jakis bardzo szczegolny dzien...

Zaczelo sie od samego rana:
Leticja, z wielkiej radosci, ze mnie widzi, zaczela drapac znowu w nowa wykladzine... a ja spokojnym tonem powiedzialam do niej: Leticja... nie... wolno...
I kicia natychmiast zrezygnowala

Odeszla, jak gdyby nigdy nic

Potem gdy do niej mowilam, wrecz CHODZILA PO SCIANACH

Ja do niej: Leticja.... a ona od razu zaczela ocierac sie o sciany, drzwi, wszystko co tylko bylo obok... mruczac....

Ja znowu: Leticja..... i znowu ta sama reakcja....

Leticja.... i Leticja zrobila MIAUUUUU i przyszla do mnie z zadartym ogonkiem

Czyz to nie cudowne??? :dance: