Bardzo dziękuję za wszystkie kciuki, jak zawsze okazało się, że pomogły. A przede wszystkim dają duże wsparcie psychiczne, czego nam, opiekunom kotów z chorobami przewlekłymi bardzo potrzeba. Świadomości, że ktoś o nas pamięta, myśli i wspiera.
W końcu udało mi się zrobić badanie ogólne moczu. Kicia zrobiła się strasznie sprytna (a i ostatnio trochę bardziej nerwowo reaguje) , więc polowanie na mocz zajęło mi cztery dni!. No, ale się udało.
Mam też pozostałe wyniki, oprócz niestety PTH, który był najważniejszym badanym teraz parametrem. Niestety materiał rozmroził się w drodze do laboratorium i konieczne jest ponowne pobieranie.

Tak więc w przyszłym tygodniu znowu masa stersu przed nami.
Za to rekompensatą za te zmagania jest bardzo dobre samopoczucie Biri i wyniki badania moczu. Bo muszę przyznać, że z niedowierzaniem spoglądałam na te wyniki krwi, ale dzisiejsze moczu trochę potwierdzają, że dzieje się coś dobrego. Chciałabym.
Dużo jednak zależy od badania w przyszłym tygodniu.
Mocz – badanie ogólne 18.03.2008
Barwa – słomkowa
Przejrzystość- zupełna
Odczyn - kwaśny - pH 6.5
Ciężar właściwy - 1,010 (g/l) metoda-test paskowy
Białko- nieobecne
Glukoza-nieobecna
Bilirubina-nie wykryto
Urobilinogen-w normie
Ciała ketonowe-nieobecne
Azotyny-nieobecne
Leukocyty-nieobecne
Mocz- osad – badanie mikroskopowe po zagęszczeniu
Erytrocyty – świeże i częściowo wyługowane
… 3-5 obecne w polu widzenia w ilości
Białko w moczu – nieobecne
Kreatynina w moczu – 76.67 mg/dl
Posiew moczu- badanie bakteriologiczne – wynik ujemny
Wapń zjonizowany – 1.31 mmol/l