Tytek bylejak ;( Malta 3 OPERACJA PO 3 tyg. maluchpilnie DT

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 18, 2008 10:40

Biedna malutka...Może dodawac jej Rehydration Support do wody?
Cały czas kciuki mocno zaciśnięte...jesteście bardzo dzielne :)

Patsy

Avatar użytkownika
 
Posty: 2526
Od: Wto sty 15, 2008 22:12
Lokalizacja: Wawa MoKotów

Post » Pt lip 18, 2008 10:57

spytam Basi .
Troszke zjadła,odrobine ale zawsze cos ,cały czas płakusia....
musze zawiezć kociak na Dworzec Centralny....jak ja ją zostawie :cry: :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 18, 2008 12:16

Marchewka uciekła z kabiny ,żaden tymczas tego nie dokonał ,ona tak .
Wydaje mi się że nie widzi na to oczko ,ale sprawdzimy u okulisty.
mruczała.


Maltusia ciągle chodzi ,chyba ja boli jak sie położy :cry: ,ciągnie napewno..szew ma okropny ,za 8 dni na zdjecie.
za 3 tyg. dopiero wynik biopsji :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 18, 2008 13:34

Myślę o Was.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt lip 18, 2008 14:07

dobrze że chociaż myślisz ,bo telefon wciąż milczy :placz:

Jaka z niej malizna jest ,chuchrak ,nadal xs za duże na nią :cry:

rany jaka jestem do ........tańca i różanca :mrgreen:

poddusza mnie ale to chyba przy astmie normalne :smokin:

unas w lecznicy nie ma tego specyfiku... :twisted: a ja się nie moge z domu ruszyc...
tż. się zwolnił z pracy i wyprawi kociaka w świat.

a ja ogarne chałupe i może troszke komarka chwyce.

pomyłam podłogi ,Ajaxem ,pachnącym ,to mi larwy wlazły i nafajdały :evil:

no i zaczyna mnie stres odpuszczać...zaraz delirka chwyci :roll:


jestem okropnie wybrakowany egzemplarz :lol:

fotki wstawie pózniej.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 18, 2008 14:21

Dorciu mój TŻ jest w domu. Nie mam kiedy dzwonić!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt lip 18, 2008 14:43

wiem ,masz pełne ręce roboty 8)


żartowałam z tym dzwonieniem :lol:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 18, 2008 15:10

Obrazek

Obrazek
Obrazek

Obrazek
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 18, 2008 15:33

dorciu, a ten rudasek co robi u Ciebie? Głaski dla Maltusi.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pt lip 18, 2008 15:36

tymczasuje .
oczko bardzo biedne :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 18, 2008 16:23

Dorciu, podziwiam Cię. Jak ty dajesz radę psychicznie?
Biedna Maltusia ...
Aga_
 

Post » Pt lip 18, 2008 17:06

jaka śliczna porcja brzuszków :D

Biedna maleńka, ten brzusio taki zmasakrowany...no, ale to już ostatni raz, a teraz będzie brykać już zdrowa :D
Obrazek ObrazekObrazek
Franek & Rysia
Zabezpieczenia okien i balkonów 3miasto- R E A K T Y W A C J A.

rambo_ruda

 
Posty: 8231
Od: Pon maja 15, 2006 16:53
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt lip 18, 2008 20:20

zdrówka i jeszcze raz zdrówka :!:

sherina

 
Posty: 7472
Od: Pt kwi 18, 2008 19:45
Lokalizacja: Wołomin

Post » Pt lip 18, 2008 21:17

sama nie wiem jak daje rade :cry:
jestem zmęczona ,ale stres wywołuje u mnie chyba dodatkowe siły ...
wróciliśmy z kroplówki ,trzeba było wenflon wyjąć bo łapka spuchła :cry:
Maltusia ma żywsze spojrzenie .
szczepionki dla Tytka nadal nie ma..

po powrocie do domu na wycieraczce znalazłam saszetke Kitekatu a zaraz wyskoczyli sąsiedzi że chyba mi kotek wyszedl z domu i strasznie płakał to oni wzieli ........malenki ,3 tyg. ktos podrzucił ,kociak siedział w bucie :cry:
strasznie płacze,co ja mam zrobić... :cry:
Marchewka w kabinie prysznicowej...malentasa nie mam gdzie upchać.... :cry:

dzięki i pomocy prosze :!:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 19, 2008 7:29

nikt nie chce malucha :cry:
a ja poprostu nie wyrabiam ... :oops:

Marchewka w kabinie ,płacze..oczko sie paprze.

Maltusia chora :cry:

Uboty sraja i szcza na potęge,żżerają wszystko co w paszcze wpadnie ,nie nadążam sprzatać po nich... :cry:

Malentas 3-4 tyg. juz za chwile bedzie sam jadł....
nie mam gdzie go schowac przed ubotami ,one nawet niechcący zrobią mu krzywde :cry:

znów nie spałam ,karmiłam maluszka....kuwetke wstawiłam na łózko...jedyne miejsce gdzie uboty nie wejdą...

dobrze że miałam troszke Recavery i conva w proszku ,nawet nie miałabym czym go nakarmic..spał mi na szyji.

jestem poprostu zmęczona...i troszke rozżalona.

jak mozna takiego malucha zabrac od mamy :cry:


Maltusia troszke lepiej ,nawet troszke pojada.

o 10 znów na wielogodzinna kroplówke ,gdzie zamkne maluszka...w transporterku tak strasznie krzyczał ,do Marchewy..nie wolno mieszac miotów..zostawic na mieszkaniu nie moge...
poszukam pudła.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 43 gości