Cudne maleństwo!
Wierzę, że oczka w końcu się unormują.
U mnie na tymczasie jest Marusia, która też miała oczka w tragicznym stanie. Pół roku na zmienianych antybiotykach. w końcu zostało podawanie samych sztucznych łez. na poczatku po kilka razy dziennie do każdego oczka, a teraz już raz na kilka dni.
Zulka jest malusia i może się u niej wszystko unormować i zregenerować i mam nadzieję, że skoro apetyt dopisuje i energia powraca - to że to znak, że z każdym dniem będzie jej łatwiej walczyć.
Wielkie kciuki za maluszka
