*Koliberek*pcha sie do ludzi* domu brak:(JestemJużZałamana

[Meg9]

Jakie cudne młodociane towarzystwo !

[MonikaG]

Piękności!!!
Aniu czy ten kosz spełnia funkcję drapaka?

[Anna Rylska]

No coś pięknego!!
Aniu, czy Boluś, mój krasnal ulubiony, jest niewiele większy od Koliberka, czy to tylko tak na fotce wyszło?

Asiu Bolus jes większy, na pewno ale nie dużo - jest dużo grupszy, jest króciutki bardzo, a lapki ma strasznie maleńkie - Koliberek ma dluższe, taki misaczek

a koszt to najlepszy dla maluchów drapak

[MonikaG]

Ten pomysł z koszem jest genialny! Mój Kacper kocie drapaki omija szerokim łukiem, ale sądzę, że na kosz wiklinowy zapewne by się skusił

[Anna Rylska]

Koliberek jest dzis w słabej formie boli ja przednia łapka, ciągle ją podnosi i trzyma w górze mi juz rece opadają; jutrowyjedzamy na 2 dni
jest jakas smutna, osowiała, rano nie zjadła tyle co powinna

[MonikaG]

Aniu ona pewnie czuje, że wyjeżdżasz i dlatego sie martwi

[Anna Rylska]

nie, ona generalnie to ma mnie gdzieś, chyba i dobrze, przeciez ma takie fajne towarzystwo do zabawy
ja myśłe, ze albo cos sie w łapke stało a lbo nie wiem, mam nadzieje ze nic powaznego; kicia cały czas ja trzyma w górze

[MonikaG]

No teraz to sie dopiero będę o nią martwić

[milenap]

i znowu coś...

[Anna Rylska]

ja tez się martwie, zobaczymy jak będzie wieczorem

to nie jedyny problem, Tosia normalnie szaleje, hormony

[Anna Rylska]

Koliberek się rozchorowal
wrócilam- malutka ledwo chodzila, nie chciala nic jeść
poszlismy do weta- 40,6 stopnia gorączka dostala antybiotk, tolfedyne i witaminy
teraz po lekach troche lepiej, zaczęly już dzialć, zjadla, nie dużo ale sama zjadla

znowu zaczynamy leczenie

[genowefa]

[Meg9]

boże, biedactwo
a co z tą łapką ?

[Anna Rylska]

łapka, łapki juz wszytkie bola - to od gorącvzki jest, przeciez to takei maleństwo a tempera taka wysoka była:(
dziś rano już dobrze nie było - malenka nie chciała wcale jeśc, musiałam karmić na siłe i z chodzniem juz były problemy

[Anna Rylska]

Chcialam bardzo serdecznie podziękowac Agnieszcze i Kasi, dziewcznyny jesteście cudowne, kochane
ja jestem na wyjezdzie a Koliberek źle się czuje malenstwo juz rano żle sie czuło nie mogla i jeść i chodzić; potem jak nas już ne było , trześła się malenka
Kaprys 2004 zorganizowal nam weterynarza, który jedzie z Kasią do mnie do domu- do maluszka - obada ją i da leki, pewnie na zbicie goraczki; dziewczyny jeszcze raz serdecznie dziękuje i przepraszam, że tak wyszło, tyle problemów Wam zostawiłam
Koliberek miała iśc do weta jutro - na antybiotyk, leki ale niestety wyszło inaczej, dziś tez sie żle czuje
DZIĘKUJE SERDECZNIE
nie wiem co ja bym bez Waszej pomocy robiła