
Do noeych Dużych bambusia zadzwonie, żeby sprawdzić, jak im przeszła pierwsza noc. Jak będą jakieś nowiny, zaraz napiszę (oby były dobre!)
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Femka pisze:być może ja widzę to, co chciałabym zobaczyćale za każdym razem, kiedy wydawałam kotka do DS historia była identyczna: koty natychmiast rozwalały się na kanapach i fotelach i za żadne skarby nie chciały ze mną wracać. Guzik to nawet nie pozwolił mi się do siebie zbliżyć. Wyglądało to tak, jakby działa mu sie u mnie wielka krzywda i cieszył się z uwolnienia od oprawcy. To samo było z Agatką. No i teraz Laura.
W żadnym z tych trzech przypadków nie było żadnego smutku. A ja naprawdę nie robię tymczasom krzywdyWręcz przeciwnie, przytulam, głaszczę, podsuwam mięsko...
Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 129 gości