
co mnie troche cieszy, ale troche i martwi, bo chyba nie jest w formie
Zuzia w formie raczej wyrczy chyba

Tyle dobrze, ze spacerowała sobie po kociarni, poszła pic wode do misek, niestety przy mnie nie jadła

ale spedziłam tam dzis mało czasu, nie miałam kiedy dokładnie poobserwować.