kociaki- mają już domk. Kotka Piratka w nowym domku :)))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 17, 2008 10:30

Moje vetka kotki tuż przed rozwiązaniem nie wysterylizuje. Już o takich sprawach pisałam.

Więc: trzeba się spieszyć! Im wczesniej się koteczkę ciachnie, tym lepiej.
Maluchy ewentualnie mogłabym wziąć do siebie - ale prosiłabym o pewną pomoc, bo mam sporo tymczasów i nie wydolę po prostu.
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 17, 2008 10:31

CZAS NAS GONI!
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 17, 2008 10:32

Naradzam się teraz z moją mamą i chyba jednak się zdecydujemy na sterylizację. Argumenty Sylwki nas przekonują. Prosimy tylko o jakieś namiary na dobrego weterynarza, który zrobi to w humanitarny sposób.

Brackish

 
Posty: 242
Od: Wto sie 24, 2004 17:13

Post » Czw lip 17, 2008 10:36

W kwestiach finansowych związanych z opieką nad maluchami oferujemy pomoc, ponieważ i tak byśmy je karmili, gdyby zostały na działce więc proszę się tym nie martwić.

Brackish

 
Posty: 242
Od: Wto sie 24, 2004 17:13

Post » Czw lip 17, 2008 10:36

Tutaj jest lista osób z Krakowa, które mają namiary na dobrych wetów:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=75978
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw lip 17, 2008 10:36

Miuti, dasz radę upchać jeszcze u siebie te maluchy?
wszystkie 6?
ja mam dobrego weta.
i myślę, że ewentualnie mogłabym przechować kotkę po sterylce.
a moze maluchy jakoś podzielić? i porozdzielać?

noemik

 
Posty: 1604
Od: Czw paź 11, 2007 21:15
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 17, 2008 10:41

Brackish dziękuję za decyzję. To bardzo ważne. W kwestii łapania, zabiegu i opieki po zabiegu dostaniesz pw od Nordstjerny. Mamy gdzie przechować mamę. Dziewczyny kombinujcie co robić z maluchami.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 17, 2008 10:45

Sylwka pisze:Brackish dziękuję za decyzję. To bardzo ważne. W kwestii łapania, zabiegu i opieki po zabiegu dostaniesz pw od Nordstjerny. Mamy gdzie przechować mamę. Dziewczyny kombinujcie co robić z maluchami.

Sylwka, czyli bierzecie mamę na siebie?
Miuti - weźmiesz całą szóstkę?

noemik

 
Posty: 1604
Od: Czw paź 11, 2007 21:15
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 17, 2008 10:48

noemik pisze:
Sylwka pisze:Brackish dziękuję za decyzję. To bardzo ważne. W kwestii łapania, zabiegu i opieki po zabiegu dostaniesz pw od Nordstjerny. Mamy gdzie przechować mamę. Dziewczyny kombinujcie co robić z maluchami.

Sylwka, czyli bierzecie mamę na siebie?

Nie ja osobiście ale myślę, że sprawa kotki jest zabezpieczona.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 17, 2008 11:17

Co do kotki to chyba wszystko będzie dobrze :D teraz pozostaje kwestia kociaków. Czy ktoś z Państwa nie jest na tyle obciążony innymi kociakami i ma możliwość je przechować? a może lepiej by je bylo rozdzialić tak po jednym? Kotki jak na moje oko są zupełnie zdrowe, więc nie chce ich oddawać do schroniska, żeby się czymś nie zaraziły.

Brackish

 
Posty: 242
Od: Wto sie 24, 2004 17:13

Post » Czw lip 17, 2008 11:22

Kotki wsadzę do klatki i tyle.
Jeżeli nie będą miały kontaktu z ludźmi, zdziczeją do reszty.
Jeżeli zostaną na działce, albo umrą albo będą się dalej mnożyć.
Gdybym ich nie wzięła, czułabym się winna. Nie mogłabym spać po nocach.
Ale proszę o pomoc - także w adopcjach.

Może potem uda się przenieść je do lepszego tymczasu?
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 17, 2008 11:38

A to kociaki, niestety są bardzo ruchliwe i kurcze nie wszystkie fotki wyszly. Brakuje na nim szylkretki, ale postaram sie je później dosłać.

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/fb7 ... 2f0df.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b9c ... 67931.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/de2 ... 57053.html

Prawda że śliczniusie? :1luvu:

Brackish

 
Posty: 242
Od: Wto sie 24, 2004 17:13

Post » Czw lip 17, 2008 11:44

Miuti pisze:Kotki wsadzę do klatki i tyle.
Jeżeli nie będą miały kontaktu z ludźmi, zdziczeją do reszty.
Jeżeli zostaną na działce, albo umrą albo będą się dalej mnożyć.
Gdybym ich nie wzięła, czułabym się winna. Nie mogłabym spać po nocach.
Ale proszę o pomoc - także w adopcjach.

Może potem uda się przenieść je do lepszego tymczasu?


Miuti, jesteś wielka.
Mogę pomóc jedzeniowo i żwirkowo - tylko prześlij mi na pw adres - to zamówię. Chyba, że wolisz przelew na konto, to też proszę o odpowiednie pw.
Jak te maluszki od Tweety, co są u mnie znajdą domy, to postaram się odciążyć Cię trochę. Boję się teraz łączyć maluchy, one nieszczepione jeszcze są.

noemik

 
Posty: 1604
Od: Czw paź 11, 2007 21:15
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 17, 2008 11:45

To są aktualne zdjęcia, bo są na nich jeszcze bardzo malutkie. Raczej nie można złapać matki bez łapania małych.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 17, 2008 12:18

zgłasza się wieliczka. Gdzie jest ta działka ?
Obrazek

Obrazek

EVIVA L`ARTE - czyli premiera nowej książki ! Ogryzek i przyjaciele w formie drukowanej !!!

caty

 
Posty: 5382
Od: Nie sty 01, 2006 18:36
Lokalizacja: Centrum Krakowa, azymut na krzyż :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 99 gości