Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
jutynka21 pisze:bardzo ciesze sie ze z Filemonkiem jest lepiej bo jak sobie pomysle pierwsza mysl o uspaniu:(rzeczywiscie maly radzi lepiej sobie na powietrzy ma wieksza przestrzen a jak go zabralam do domku calkiem inaczej sie zachowywal. Jak byl u mnie z tego co widzialam to robil brazowa kupke.
Jana pisze:ossett pisze:Jana pisze:Kicia_ pisze:W temacie kastracji wolnożyjących kotów wtrącę jeszcze jedną uwagę. Moim zdaniem powinny je kastrować osoby, które się nimi opiekują, bo takie koty powinny dostawać później karmę dla kotów kastrowanych. W innym przypadku chorują na nerki i umierają w męczarniach. Warto o tym pamiętać.
Powtarzasz stare mity. Warto o tym pamiętać.
Mity?
Tak, mity. Że kastracja powoduje choroby nerek.
Wszystko w tym micie poza tym poplątane, bo wcale nie chodzi o nerki, tylko o układ moczowy (karmy "dla kastratów" mają za zadanie uniemożliwić tworzenie się kryształów), ponadto już od dość dawna wiadomo, że kastracja nie ma związku z SUKiem, a tym bardziej z chorobami nerek - na forum temat wałkowany już ze dwa albo i trzy lata. Wystarczy zajrzeć do Kociego ABC albo na stronę vetserwisu.ossett pisze:Jana pisze:Wprost trudno mi uwierzyć w to, co tu przeczytałam![]()
![]()
![]()
A dlaczegóz to, czyzbys wierzyła tylko w to w co akurat wypada wierzyć?
Zajrzałaś do podlinkowanego przeze mnie wątku? Obejrzałaś zdjęcia? Chyba nie.
ossett pisze:Kocie ABC i vetservis to nie sa naukowe wyrocznie.
Uwielbiam Internet i uwazam, ze wiele mozna sie z niego dowiedziec, ale to nie jest to zrodlo naukowe. Kazdy tu moze pisac, co chce i to jest cudowne, ale prawdy naukowej i w ogole prawdy absolutnej nalezy poszukiwac gdzie indziej...
Jana pisze:ossett pisze:Kocie ABC i vetservis to nie sa naukowe wyrocznie.
Uwielbiam Internet i uwazam, ze wiele mozna sie z niego dowiedziec, ale to nie jest to zrodlo naukowe. Kazdy tu moze pisac, co chce i to jest cudowne, ale prawdy naukowej i w ogole prawdy absolutnej nalezy poszukiwac gdzie indziej...
Podaj więc źródła naukowe, do których warto zajrzeć i z których czerpiesz swoją wiedzę. Chciałabym je poznać (może wtedy zmienię swoje opinie) i piszę to bez złośliwości.
Never pisze:J Osset tego nie robi... nie rozmnaża kotów.... nie mam powodu ani zamiarów, żeby się z nią kłócić tylko dlatego, że nie chce łapać dziczek... Rozumiem, że ma inne poglądy i szanuję to. Ja zgadzam się z tym, co napisała Ulv...![]()
Never pisze:J
Osset, strasznie się cieszę, że maluch jest w dobrej formie...![]()
![]()
Jana pisze:Brzuszek moze być zagazowany - pomaga esputicon, kropelka na jezyk.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 400 gości