Sytuacja prawie bez zmian

Figarowi oczko się nie poprawia, ale jest w miarę żwawy, Fruzi rzuciło się natomiast na mięśnie, ma problemy z tylnymi nóżkami, ale za to oczki ładne.
Zaraz robimy kuj-kuj i wtłoczę w nie trochę mleczka i conva, choć widziałam, że same pojadły.