Sana-ma DOM...odeszła za TM ['] :(:(

» Śro lip 16, 2008 9:06

hop, hop, hop

» Śro lip 16, 2008 9:25

hop

Śliczna jest

» Śro lip 16, 2008 12:43

Amanda_0net pisze:hop Śliczna jest

Berni same najladniejsze koty zgarnia :twisted:

i zlosliwie nie chce ich wyslac do mnie w paczce :wink:

w koncu przyjade i skonfiskuje (szczegolnie sekcje szylkretek :1luvu:

)

» Czw lip 17, 2008 6:18

Verdana29 pisze:
Amanda_0net pisze:hop Śliczna jest

Berni same najladniejsze koty zgarnia i zlosliwie nie chce ich wyslac do mnie w paczce w koncu przyjade i skonfiskuje (szczegolnie sekcje szylkretek )

poczekam jeszcze chwilkę i wyslę Ci cały kontener!!! Kontener powtarzam nie kontenerek, pełen po brzegi!!!!

Sana jest taka chudziutka jak przecinek..talia osy. Ale za to futerko coraz coraz ładniejsze, juz milutkie w dodyku i nie wyglada na tak bardzo przerzedzone. Jednak witaminki cirrus pro są the best!!!!

» Czw lip 17, 2008 8:57

za Sanę

» Sob lip 19, 2008 21:42

Sana jest po prostu śliczna!!!!!!!!
To kocie, wesołe dziecko! Przeurocza!
Brać, bo ukradnę!!!

» Pon lip 21, 2008 11:16

» Pon lip 21, 2008 19:10

Taka sliczna kicia czeka tu cichutko na domek :wink:

» Sob lip 26, 2008 19:29

Jak tam słodkie kocie dziecko?

» Nie lip 27, 2008 11:47

Sana - kotka z dworca prosi o dom :!:

» Pon lip 28, 2008 6:37

Są może jakieś nowe fotki królewny?

» Czw lip 31, 2008 6:38

progect pisze:Są może jakieś nowe fotki królewny?

nie, bo królewna sie rozwydrzyła :twisted:

i mysli że wszytsko jej wolno.
Np. rzucić się na ręke ktora ją karmi i pogryżć.

Kurcze, serio to mam problem z Saną. Wczoraj lezymy sobie, ona na kołderce,głaskam, ona mruczy pełnia szczescia a nagle Sana z całej siły zebami i pazurami wbija sie mi w rękę..AUĆ!!!! i potem kilka razy jeszcze atakowała

...musiałam sie schowac pod kołdre. Rano podobnie.Dopimina sie o głaski, kreci osemki, mryczy, barankuje a nagle bach z całej siły ze złościa atakuje rękę.
Kurcze co sie moglo jej stac..ona od poczatku jest taka nerwowa, macha ogonkiem, biega w kółko jak kot z pecherzem, ale nic rzucala sie na rekę..

pomocy.....

Przeniosłam ją do osobnego pokoiku po Brydzi, bo Pagedzik cos zachorował i wolałabym nie ryzykowac zarazenia. Spróbuje sie z nia dzis duzo wybawić przed snem.

Mam nadzieje ze to taki jakis epizod..kolejnego nieadopcyjnego kota nie moge miec w domu

» Czw lip 31, 2008 13:20

berni... moze to nie ze zlosci?
u mnie Kropka calkowicie domowa, spokojna i ogolnie super, tez ma takie "odpaly". zaczyna gryzc tak, ze do krwi sie potrafi przegryzc, a chwile wczesniej brzuszek wystawia i mruczy, i sie lasi... jakas furia sie w niej budzi.
w przypadku Twojej krolewny na pewno nie mozesz zakladac, ze takie cos ja wyklucza z adopcji...

» Czw lip 31, 2008 13:29

berni pisze:Kurcze, serio to mam problem z Saną. Wczoraj lezymy sobie, ona na kołderce,głaskam, ona mruczy pełnia szczescia a nagle Sana z całej siły zebami i pazurami wbija sie mi w rękę..AUĆ!!!! i potem kilka razy jeszcze atakowała ...musiałam sie schowac pod kołdre. Rano podobnie.Dopimina sie o głaski, kreci osemki, mryczy, barankuje a nagle bach z całej siły ze złościa atakuje rękę.

hmm, wynajmowalam pokoj u ludzi ktorzy mieli wlasnie taka kotke. byla slodka i miluska a potem nagle zaczynala gryzc bez powodu - naprawde mocno i bolesnie. czytalam w jednej z moich kocich ksiazek (poszukam i podam zrodlo) ze to jest reakcja neurologiczna, czesta u kotow. nie ma nic wspolnego z agresja ani zlym charakterem, po prostu odruch taki. moim zdaniem to wcale nie przeszkadza w adopcji, tyle ze trzeba bardzo starannie wybrac jej dom, najlepiej juz zakocony i uprzedzic ludzi ze ona taka jest. w koncu to nie tygrys zeby sie bac ugryzienia :wink:

» Pt sie 01, 2008 10:28

I jak tam Sana?
Dalej podgryza...?

Sana-ma DOM...odeszła za TM ['] :(:(

Kto przegląda forum