ewaw czy Gucio sie kwalifikuje..? On powinien być prezesem, jestem pozarta codziennie, do tej pory mam na dłoniach blizny po dziurach, które mi zrobił (dziury były na ponad 1 cm głębokie-jak dziurkacz poprostu

). To dla niego najlepsza zabawa. U weta trzymają go zwykle 3 osoby, żeby czwarta mogła dać zastrzyk/pobrac krew. Młody silny żarłacz

a oprócz tego jest ślepy, wiec od razu bierze wszystko na ząb
Zula też może byc członkinią, aczkolwiek ona gryzie i drapie tylko w ciągu dnia, w nocy jest najsłodszym miziankei, który spi na mojej twarzy
a Płaczuś gryzie tylko w kąpieli

wetka sie ze mnie śmieje, ze mam sympatyczne towarzystwo

a moje rece są całe w bliznach i swieżych sladach
ale wiecie, moja mam sie śmieje, ze ja jestem masochistką jakąś, ale ja lubie kotki z takimi chrakterami...takie gryzonie....
Bazyliszkowa myśle, ze Płaczunio nie marźnie, ma w łazience swoja bude z kocykiem polarowym w srodku, na podłodze też mu kłade kocyk (tam gdzie lubi leżeć), a wokół kuwety podkłady ligninowe, także nie siedzi na gołej podłodze, tylko koło misek nic nie kłade, bo zakopuje nawet wode
mówie Wam Płaczuś jest słodziutki, fajny ma ten pysiunio, prawda? on teraz waży prawie 3 kilo, a i tak wygląda jescze jak kupka niescześcia, nie chce pamiętać co było jak ważył ponizej 2...

wystawały wszystkie kości, biodra, łopatki, klatka piersiowa...bałam sie go brać na rece, bo był jak taka zapałeczka