Hej, hej- tu DT Wolanda!
Etka juz wlasciwie wszystko napisala, Woland jest naprawde niesamowity!!!!!!!! Piekny, wielki kocio o okraglych oczach wodzacych za czlowiekiem. Ten pingwinek jest arcymiziasty, wrecz wymusza na mnie pieszczotki i, przede wszystkim, zainteresowanie!!!!! Wlasciwie jak tylko zwracam sie do Wolanda, On natychmiast wyklada sie "kolami do gory" i wtedy nastepuja ulubione mizianki- brzuszkowe
Podczas swojej wedrowki musial mocno oberwac od innych kotow, bo moich rezydentow sie obawia i na wszelki wypadek prycha. One niewiele sobie z tego robia, wiec i u Wolanda poprawa- coraz mniej czasu spedza za bufetem. A kiedy ja sie pojawiam, zawsze wygrywam z bufetem

i lazega laduje u mnie na rekach!!!!!!
Jesli ktos marzy o kocie przepieknym (wkrotce nowe zdjecia), uzaleznionym od milosci czlowieka a jednoczesnie z wlasnym wewnetrznym swiatem, to On moze taka osobe uszczesliwic!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Poza tym, Woland to kot magiczny. Wiecie juz, ze uciekl mi (okazujac sie kocim Hudinim- nikt nie wierzyl, ze to bylo fizycznie mozliwe

) na tydzien. W tym czasie rozpoczelysmy z dziewczynami, akcje poszukiwawcza, ktorej czescia byly ogloszenia. Dostalam telefon od letnikow (mieszkam nad jeziorem), ze do nich trafil Woland. Nie zgadzaly sie daty i kolor lap, wiec juz przez telefon ustalilismy, ze to inny kot. Mimo ze sadzilam, ze to kot posiadajacy wlasny dom i przychodzacy na extra wyzerke do turystow, postanowilam sprawe sprawdzic. Na miejscu zastalam wychudzona (mimo, ze Oni karmili ja intensywnie od czasu kiedy sie do nich przykleila czyli 10 dni) kotke, bardzo podobna do Wolanda. Wszystko wskazuje na to, ze zostala wyrzucona z domu w okresie urlopowym

. Ona na pewno chowala sie w domu, jest jak szmatka- mozna z nia zrobic wszystko!!! Nie wychodzi z lozka, spi tuz przy mnie albo na mnie!!!!
Kotke wzielam do siebie w sobote (letnicy nie mogli jej zabrac ze soba bo maja w domu nie kociolubne psy), A Woland wrocil w niedziele!!!!!!!!!!! Samodzielnie trafil do domu, w ktorym spedzil jeden wieczor... Jestem przekonana, ze Woland zniknal po to, by Planeta (tak nazwalam kote) zostala przygarnieta, zeby wreszcie byla bezpieczna!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Naprawde w to wierze...
Woland- kot czarodziej- szuka domu na zawsze. Moze tez byc czarodziejski
