Nie pomyślałam, aby zrobić zdjęcia z pierwszego domku, ale z drugiego zamieszczam. Przyszło 8 kotów + 1, ale ten był odganiany, nie ma go na zdjęciach
W żadnej misce nie było suchej karmy, albo koty były bardzo głodne, albo było jej za mało. Iwona wieczorkiem ma podejść i nasypać.



Potem pojechałyśmy na Ursynów i Boni zakupiła 40 puszek 800g! Majątek!


I złożyłyśmy wizytę w Boliłapce.
Tusia była już po zabiegu - usunięte wszystkie zęby.
Była na końcowym etapie wybudzania się z narkozy.
Źle wygląda


Po pożegnaniu pojechałam z karmą od Varulv i Boni na działkę Iwony (to po drugiej stronie wyspy)

A na koniec Iwona zabrała jedną puszkę i poszłyśmy na karmić kocięta na tych działkach.
To są maleństwa, które w tym tygodniu będą odławiane.
Przyszły tylko cztery:


Jeszcze dziś przywiozę coś na odrobaczanie od Meggi2
robimy wymianę: fant z bazarku na lekarstwo.
Również dzisiaj pojadę do Blue z drugim fantem z bazarku.
Cieszę się, że akcja przynosi tak dobre efekty
