Prawa powieka zagojona ślicznie. Gdyby nie łyse po goleniu nie byłoby śladu.
Lewa powieka też zagojona, ale tu wyraźnie widać, że były szwy, ciałko jest różowiutkie i delikatne, wybrzuszone.
Kołnierza nie zdejmę jeszcze przez ok. dwa dni.
Spojrzenie Mell nabrało wyrazistości i głębi, a to chyba za przyczyną ciemnych kresek na powiece, które się pokazały po zabiegu.
Z Mell zrobiła się straszna gaduła, cały czas gada i gada do człowieka.
A cwaniura z niej też jest.
Nie było mnie dwa dni i zwierzętami zajmowała się córka.
Mell przychodziła i miziała się bez jakichkolwiek problemów i uprzedzeń.
Ale jak przyjechałam, to zaraz nasyczała na córkę, gdy do niej podeszła.















Bardzo się cieszę, że tak dbasz o''naszą'' księżniczkę!