już jestem

przyznam sie, ze troszke Was czasami cioteczki prowokuje...bo przecież wiem, ze zagladacie i trzymacie za nas kciuki
za co bardzo Wam dziekujemy
Płaczus je...żarłacz mały pochłania do 6 saszetek dziennie+suche

qpal piękny, modelowy wręcz, chłopak przybiera ładnie na wadze
wczoraj był salon piekności: pranie, mycie uszek

jeszce z łapek nie zeszły do końca te przebarwienia, ale to bedzie kilka razy trzeba robic. Jutro fotki. Słowo!!!
Meg9 fakt - bywalo cieżko...

najgorsze chwile były gdy nic nie działało na tą biegunke, najgorsza ta bezsilnosć była

ale Placzus jest silny chłopak, poradził sobie
a koteczki nadal nie ma-cały weekend jej szukałam
