Bytomskie koty - udana adopcja Lilo i Sticza :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 10, 2008 21:44

Zgłaszam właśnie że Śmigoll pojechał godzinkę temu do nowego domu :lol: a króliczyca wczoraj więc u mnie zostały już tylko dwa kociaki 8)

Smigoll znalazł domek dzięki rozklejeniu ulotek na mieście . Dziewczyny , które po niego przyjechały zauroczyły się Molką ale mama była nieugięta i wzięła Śmigolla..... :wink: Mają już 4-letniego kastrowanego kocura więc wiedzą jak opiekować się kotem

Szkoda mi Molki bo pomimo tego że kochana i cudna ma te oczko chore a to niektórych ludzi zniechęca :cry: No i Lili ją strasznie leje nie mam pojecia dlaczego tak się na nią uparła.... :roll:


A zapomniałam dodać ,że Śmigoll namiętnie ostatnio cyckał Burasa a Buras mu się nastawiał jakby był kotką conajmniej :oops:

blondi2911

 
Posty: 211
Od: Sob paź 13, 2007 14:31
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt lip 11, 2008 19:40

Śliczne macie kociaki :love: Znajdą domki, tylko cierpliwości trzeba /sama siebie pocieszam - u mnie dalej 7 szt + pres :( /

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Pt lip 11, 2008 22:23

Byłam dzisiaj z całą rodzinką u weterynarza. Mamusia została odrobaczona, a maluchy odpchlone (odrobaczanie czeka je za 2 tygodnie). Oczka mają brzydkie, zaropiałe dlatego wszyscy dostali antybiotyk i maść do oczu. Rodzince dopisuje apetyt, Trini próbowała dzisiaj jedzenia karmy puszkowej.
Mamusia bardzo się nimi opiekuje i nawet na chwilę nie spuszcza z nich oczu :)
Weterynarz powiedział, że kociaki mają ok.4 tygodni, płucka mają czyste i ogólnie są w dobrej formie. Musiały być wcześniej w domu.... :evil:
Obrazek Obrazek

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon lip 14, 2008 6:18

Odbierałam dzisiaj TŻ z pracy (przed 6 rano), podjechaliśmy pod sklep. Wchodzę do sklepu - patrzę,a facet wynosi ze sklepu ze sklepu czarnego kociaka 8O Pytam gościa, czy to jego kot ale on nic, wywalił kota ze sklepu. Wyszłam ze sklepu, kociak siedział obok pod kioskiem, byłam pewna, że ucieknie. Kitajec prawie sam wlazł mi na ręce 8O Zaskoczony TŻ dostał przemoczonego wiewióra na ręce i pojechaliśmy do domu. Kitajec jest długowłosy, jakiś syberyjczyk albo coś w tym stylu. Kociczka, na moje oko 3 miesięczna. Odpchliłam, dałam jeść i siedzi u mnie w łazience. Wiewióra jest bardzo przyjazna, pozwoliła mi się rozczesać itd. Była bardzo głodna. Wiewióra u mnie zostać nie może, pojadę z nią do weta i muszę ją gdzieś ulokować.Wygląda na zdrową, tylko ma wyłysiałe miejsce na ogonie (twarda skóra). Kociaków przybywa nam z dnia na dzień, muszę pomyśleć o jakichś bazarkach. Zaraz zrobię fotki.
Obrazek Obrazek

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon lip 14, 2008 6:44

Obrazek
ObrazekObrazek
Piękna, no nie? A te precle w uszach :love:
Obrazek Obrazek

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon lip 14, 2008 8:49

O matko jakie cudo 8O :love: Nie martw się coś się wymyśli....

Muszę wreszcie wstawić zdjęcia tych dwóch diablic Molki i Fionki, ale jakoś się za to zabrać nie umiem :oops:

Molcia jest kochana uwielbia przychodzic i dawać mi buziaki najlepiej jej to wychodzi gdzieś tak o 3.00 w nocy jak śpię :?

Fionka też jest kochana sypia z córą, mruczy jak tylko dotknie sie ją palcem istrasznie rozrabia :wink: Najgorsze jest to, ze mała strasznie sapie i jak trochę pobiega to ma zadyszkę, która nie chce jej przejść pomimo podawania antybiotyków....

blondi2911

 
Posty: 211
Od: Sob paź 13, 2007 14:31
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon lip 14, 2008 15:33

Wiewióra jest cudo nie kot! Jak tylko się ją weźmie na ręce to mruczy, nawet mi specjalnie nie zdemolowała łazienki :wink: Jeszcze nie byłyśmy u weta, więc nie wiem, co z tym wyłysieniem na ogonku. Na zdjęciach wydaje się duża ale jest malutka, a pod długim futerkiem czuć kości. Może uda mi się zrobić jej lepsze fotki.
Obrazek Obrazek

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon lip 14, 2008 19:11

Byłam z Wiewiórą u weterynarza. Ogolili jej trochę ogona i ma teraz taki jak lew :glupek: Lampa UV pokazała świecące wiórki, więc kotka ma jakiegoś grzybka na ogonie. Została odrobaczona, dostała leki na ten ogon i jest ok. Tylko nie wiem w dalszym ciągu co z nią mam zrobić. Najpóźniej jutro wieczorem musi zmienić lokum :| Tylko ja nie mam żadnego pomysłu gdzie ją dać....
Obrazek Obrazek

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon lip 14, 2008 19:26

śliczna jest :1luvu:
szczęścia się nie je palcami!
Obrazek

irazone

 
Posty: 259
Od: Czw mar 20, 2008 18:39
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon lip 14, 2008 22:31

Patsi, wiewióra szybko znajdzie dom. Dlaczego musisz ją ewakuować tak szybko z Twojego lokum ?

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Pon lip 14, 2008 22:34

podobna do mojego czekoladowego pluszowego misia czyli Toli, która nie mogła znaleźć domu, bo każdy mówił, że "taka ładna to szybko znajdzie dom to ja wezmę takiego z podwórka, bo nikt go nie chce" :)

Ale jest ślicznota :1luvu:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 14, 2008 22:59

Tweety pisze:podobna do mojego czekoladowego pluszowego misia czyli Toli, która nie mogła znaleźć domu, bo każdy mówił, że "taka ładna to szybko znajdzie dom to ja wezmę takiego z podwórka, bo nikt go nie chce" :)

Ale jest ślicznota :1luvu:


Szkoda, że mi się tacy ludzie nie trafiają co chcą bidę a nie długowłosą piękność :wink:

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Pon lip 14, 2008 23:19

Barbara Horz pisze:
Tweety pisze:podobna do mojego czekoladowego pluszowego misia czyli Toli, która nie mogła znaleźć domu, bo każdy mówił, że "taka ładna to szybko znajdzie dom to ja wezmę takiego z podwórka, bo nikt go nie chce" :)

Ale jest ślicznota :1luvu:


Szkoda, że mi się tacy ludzie nie trafiają co chcą bidę a nie długowłosą piękność :wink:


w czasie jak miałam Tolkę to poszedł od nas Mruczek z połamaną miednicą, Zojka kilkuletnia z obciętym ogonem i Borys cały w odleżynach, wszystko dorosłe a Tolka to wszyscy się tylko zachwycali :D

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 14, 2008 23:36

Mam w domu 4 koty, Wiewióra siedzi w łazience. Miałam już nie brać tymczasów. Sytuacja się skomplikowała z powodu tego grzyba na ogonie (może to zniechęcać domki) no ale trudno. Przecież Wiewióry na ulicę nie wyrzucę :wink:
Obrazek Obrazek

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto lip 15, 2008 0:13

Patsi pisze:Mam w domu 4 koty, Wiewióra siedzi w łazience. Miałam już nie brać tymczasów. Sytuacja się skomplikowała z powodu tego grzyba na ogonie (może to zniechęcać domki) no ale trudno. Przecież Wiewióry na ulicę nie wyrzucę :wink:


niech Cię ręka boska broni :!:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], MB&Ofelia i 655 gości