POMAGAM I RATUJE ŻYCIE

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 07, 2008 7:37

Ja mam dwie swoje klaty i trzecią, pożyczoną od Toszy - za co jestem jej bardzo wdzięczna. Klaty są ogromne.

Marku - dziękuję za serce okazane kotom. Kochany jesteś.
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 09, 2008 13:57

Masz racje trzeba izolować – ale jak to zrobić w warunkach blokowych
Z mojego doświadczenia wynika ze izolacja w Łazice czy też w klatce nie ma sensu
dla tak malutkiego pasożyta przejście pod drzwiami czy też przez okienko klatki jest drobnostką
Przecież musisz wejść do łazienki załatwić się pogłaskać kotka i już masz to świństwo na ubraniu
niechcący na podeszwach pantofli to wyniesiesz i nawet jeśli będziesz odkażała co godzinę
podłogę i inne przedmioty to nic nie pomoże. Na moim piętrze mieszka kilku kociarzy w sumie mamy
10 kotów odwiedzamy się każdy z nas może niechcący coś wnieś poza tym jedno drugiemu
pilnuje i podczas wyjazdów dokarmia i opiekuje się pupilem .Za każdym razem trzeba by było się w jakiś sposób odkażać . Zagrożeń jest wiele i nie unikniemy tego.
Jedynym zabezpieczeniem są szczepienia i dobre odżywienie kotów no i prawidłowa higiena . Poza tym niektóre choróbska czy też pasożyty wychodzą po jakimś czasie może miesiącu a i nawet trwa to dłużej a wiec ile ma trwać ta kwarantanna – aż kot zdziczeje . Niestety trzeba się liczyć przy adopcji czy też przy tymczasie na dodatkowe koszty . Ten kot został adoptowany przeze mnie bardzo odpowiada mi jego umaszczenie i charakter mimo jak dla mnie drobnego kalectwa .Ja a w szczególności
kiciuś jest wdzięczny za uratowanie życia .Dwie wspaniałe kobiety zajmowały się leczeniem jego zgruchotanymi kośćmi no to ja jako jego nowy właściciel chociaż tyle mogę wyleczyć .
Marek

markopolo00

 
Posty: 1682
Od: Pt cze 27, 2008 19:02
Lokalizacja: kraków

Post » Śro lip 09, 2008 14:50

BarbAnn, mówisz, że to jest TEN Pan Marek? od naszego Mruczusia?
No, to szczególnie witam serdecznie :1luvu:, do tej pory mieliśmy kontakt telefoniczny, widzę, że teraz również i w ten sposób możemy zamienić kilka słów

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 10, 2008 7:26

Obrazek
Wspaniała mordka

markopolo00

 
Posty: 1682
Od: Pt cze 27, 2008 19:02
Lokalizacja: kraków

Post » Czw lip 10, 2008 8:51

Mruczus, książe pan na włosciach :)
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 10, 2008 10:49

Dziewczyny - Marek to swój człowiek!!!!!!!

Trafiony - zatopiony....
Wpadł.
Pogrążył się o odmętach Kociej Mafii.
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 10, 2008 11:23

markopolo00 pisze:Obrazek
Wspaniała mordka


dla nieznających wątku Mruczka, to tak kiedyś wyglądał po połataniu zgruchotanej miednicy i połamanej łapki:

Obrazek

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 10, 2008 11:32

do metamorfoz z nim :)
martwi mnie ten swierzb
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 10, 2008 11:46

BarbAnn pisze:martwi mnie ten swierzb

mnie też, patrzyłaś czy Twoje ogonki nie podłapały? bo ja Mruczka kąpałam jak go przywiozłam ze schronu takiego połamanego gdyż przez długi czas robił pod siebie więc wyglądał i pachniał cudnie :evil: i tak bardzo uważałam, żeby nie zrobić mu większej krzywdy a jednocześnie odmoczyć z tego syfu, że do uszu już nie zaglądałam :oops:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 10, 2008 13:59

no wlasnie moje nic
mają inne problemy zdrowotne ale uszy czyste
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 10, 2008 18:34

Obrazek
Pierwsza kuracja i ten gwałtowny wysyp straszna bida .
Obrazek
a tak wygladamy po drugiej kuracji i jeszcze tylko dwa dni i koniec
dłubania w uszkach

markopolo00

 
Posty: 1682
Od: Pt cze 27, 2008 19:02
Lokalizacja: kraków

Post » Nie lip 13, 2008 23:25

Marku, a może chcesz przetymczasować Mruczkowego kolegę w biedzie - mamy kolejnego kociucha z połamaną miednicą :cry:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 14, 2008 13:21

Witam
Zapraszam
Marek

markopolo00

 
Posty: 1682
Od: Pt cze 27, 2008 19:02
Lokalizacja: kraków

Post » Pon lip 14, 2008 14:36

markopolo00 pisze:Witam
Zapraszam
Marek


dostałam informację, bardzo dziękuję :1luvu: Przetrzymałabym go przez ten tydzień u siebie ale w niedzielę wraca moja rodzina z wczasów i coby mnie nie wystawiła na wycieraczkę, pozwalając zabrać co najwyżej szczoteczkę do zębów, to chętnie przekazałbym kociuszka w dobre i sprawdzone ręce zamiast oddawać go do hotelu. Hotel też jest sprawdzony, w końcu Mruczek tam dochodził do siebie ale co w domu to w domu. A ja muszę przeforsować konieczność opieki domowej nad mamunią z dwojgiem maluszków. Ciężkie chwile przede mną :wink:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 184 gości