Pomocy Wroclaw !! Leticja i Tosia

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 13, 2008 6:38

Wczoraj mialy u nas miejsce drobne prace remontowe. Kazdy wykazal sie swoim indywidualnym podejsciem do tematu ;)

Bianusia z Leticja jakos zainteresowane nie byly :wink:
Toska tylko patrzyla jakby tu dac dyla za drzwi... wejsciowe.... :roll: ,
Lolunio natomiast koniecznie chcial wszystkiego dopatrzyc, wszedzie wejsc i wszystko sprawdzić :roll:
Kilka razy przelecial po swiezo pomalowanych drzwiach pozostawionych do wyschniecia :? i ogolnie sie troche zakurzyl ...

Czy ktos wie, jak odkurzyc kota? :twisted:

bellavita

 
Posty: 2623
Od: Czw wrz 27, 2007 15:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lip 13, 2008 7:01

bellavita pisze:...Lolunio natomiast koniecznie chcial wszystkiego dopatrzyc, wszedzie wejsc i wszystko sprawdzić :roll:

Tak zwane gospodarskie oko :mrgreen:
bellavita pisze:Kilka razy przelecial po swiezo pomalowanych drzwiach pozostawionych do wyschniecia :? i ogolnie sie troche zakurzyl ...

Czy ktos wie, jak odkurzyc kota? :twisted:

Z ostrożnością - jak trzepać na trzepaku to leciutko :wink:, jak odkurzaczem to na najniższym ssaniu :D. A najlepiej pieszczotliwie wilgotną ściereczką. :twisted: :wink:
Po paru latach jakie od dnia stworzenia przeszły, dziś już jasno widać, że Panu Bogu poza kotami nic się do końca nie udało. Koty są stworzeniami skończonymi, reszta świata łącznie z psami jest wadliwa. Taki jest obiektywny stan rzeczy i daremnie jest i nie należy się nań uskarżać
J. Pilch

malwina

 
Posty: 937
Od: Sob lut 18, 2006 19:40
Lokalizacja: wwa

Post » Nie lip 13, 2008 7:29

malwina pisze:
bellavita pisze:Czy ktos wie, jak odkurzyc kota? :twisted:

Z ostrożnością - jak trzepać na trzepaku to leciutko :wink:, jak odkurzaczem to na najniższym ssaniu :D. A najlepiej pieszczotliwie wilgotną ściereczką. :twisted: :wink:


Moze faktycznie odkurzacz z elektroszczotka mu odpuszcze, ale ściereczki nie pozaluje :twisted: :wink:

bellavita

 
Posty: 2623
Od: Czw wrz 27, 2007 15:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lip 13, 2008 9:20

a może zostawić zakurzonego :wink: :wink: :wink: samo za jakiś czas zejdzie :lol: miziaki dla artysty domowego :lol: 8O :lol: Klekotek żyje i chodzi już po "obejściu"... :wink: ok. południa ma przyjechać wet i dać mu leki. Jest jakby silniejszy ale jestem ostrożna w ocenach, zwłaszcza że nie je nadal....
ObrazekObrazekObrazek

Agata kawecka

 
Posty: 679
Od: Czw kwi 24, 2008 13:23
Lokalizacja: Mikołajki-Szczecin

Post » Nie lip 13, 2008 10:02

Agata kawecka pisze: Klekotek żyje i chodzi już po "obejściu"... :wink: ok. południa ma przyjechać wet i dać mu leki. Jest jakby silniejszy ale jestem ostrożna w ocenach, zwłaszcza że nie je nadal....


Ciesze sie, ze jest mala poprawa, trzymamy kciuki i czekamy na dobre wiesci :ok: :ok:

bellavita

 
Posty: 2623
Od: Czw wrz 27, 2007 15:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lip 13, 2008 12:49

No i już po wizycie...faktycznie jest silniejszy i więcej spaceruje :P goją sie też oczy, tzn. nie ma już takiej wydzieliny ropnej i muchy dały mu troszkę odetchnąć :wink: ale nie widzi raczej, może odrobine zarys ogólny ale to nic pewnego. Jednak głowe trzyma wyżej i goi sie rana na szyi. Dostał zastrzyki i może w którymś momencie zacznie jeść " nędza jedna" :wink: :wink: :wink: pozdrawiamy wszystkich :P
ObrazekObrazekObrazek

Agata kawecka

 
Posty: 679
Od: Czw kwi 24, 2008 13:23
Lokalizacja: Mikołajki-Szczecin

Post » Nie lip 13, 2008 14:48

Bocianek lepiej i Lolek tez lepiej :D Pomimo zakurzenia wyleguje sie w poscieli niczym hrabia ;)
.... i nikt go naturalnie nie goni, bo "taki malutki" ;)

Lolek ma nadzywczajna zdolnosc znajdywania w domu rzeczy, ktorych nie widac golym okiem:
szpileczki, wykalaczki, biedronki, muszki, paproszki itp.
W sumie to bardzo ulatwia sprzatanie, bo wystarczy sie skupic na miejscu, w ktore intensywnie patrzy :twisted:

Obrazek

bellavita

 
Posty: 2623
Od: Czw wrz 27, 2007 15:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lip 13, 2008 16:11

SŁODKI :P :P :P jaki chłopak pościelowy :lol: :lol: :lol: tylko przy nim poleżeć :lol: :lol: :lol: Bella, uważaj na te jego zdolności wyszukiwawcze :roll: igły i wykałaczki to nie najlepsza zabawka :wink: Pamiętam mojego Franusia jak mu z pyszczka wyjęłam igłę ...do dzisiaj nie chce myśleć co by było gdybym nie zauważyła....że ją połyka 8O Klekotek nie je :cry:
ObrazekObrazekObrazek

Agata kawecka

 
Posty: 679
Od: Czw kwi 24, 2008 13:23
Lokalizacja: Mikołajki-Szczecin

Post » Nie lip 13, 2008 16:53

Agata kawecka pisze:SŁODKI :P :P :P jaki chłopak pościelowy :lol: :lol: :lol: tylko przy nim poleżeć :lol: :lol: :lol:


Tez prawie nigdy nie lezy sam :P

Obrazek

bellavita

 
Posty: 2623
Od: Czw wrz 27, 2007 15:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lip 13, 2008 17:01

OJEJ :!: :!: :!: wymiękam 8O :D 8O on jest cudny :wink:
ObrazekObrazekObrazek

Agata kawecka

 
Posty: 679
Od: Czw kwi 24, 2008 13:23
Lokalizacja: Mikołajki-Szczecin

Post » Nie lip 13, 2008 17:35

Zawsze się dziwię jak to robicie, że one tak słodko pod kocykami leżą... Moje natychmiast wyłażą na wierzch.
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lip 14, 2008 7:16

swietny jest ten watek - wszyscy rozmawiaja o wszystkim :D podoba mi sie...


a czarnuszek nie pojechal, bo niedziele przywital biegunka i wymiotami :( - juz czuje sie lepiej, wiec jedziemy do nowego domku w nastepna sobote, domek sie zastanawia, czy drugiego kotka nie wziac zeby maluch sie nie nudzil :lol:
Obrazek Obrazek

e-dita

 
Posty: 3477
Od: Śro lip 11, 2007 12:41
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon lip 14, 2008 7:23

Agata kawecka pisze:Pamiętam mojego Franusia jak mu z pyszczka wyjęłam igłę ...do dzisiaj nie chce myśleć co by było gdybym nie zauważyła....że ją połyka 8O Klekotek nie je :cry:

To mój koszmar - obraz takiej sytuacji. A ostatnio właśnie poszukiwałam takiej gąbeczki ochronnej malutkiej ze słuchawki do mp3 - wcześniej widziałam Srokę jak się tym interesowała, potem znalazłam słuchawki na podłodze a gąbeczki jednej już nie było. :?
Ciągle coś zbieram po podłodze, bo sie boję.

Lolunio jest śliczny i "przytulny" bardzo. :)
Zdrówka życzę w nowym tygodniu
Po paru latach jakie od dnia stworzenia przeszły, dziś już jasno widać, że Panu Bogu poza kotami nic się do końca nie udało. Koty są stworzeniami skończonymi, reszta świata łącznie z psami jest wadliwa. Taki jest obiektywny stan rzeczy i daremnie jest i nie należy się nań uskarżać
J. Pilch

malwina

 
Posty: 937
Od: Sob lut 18, 2006 19:40
Lokalizacja: wwa

Post » Pon lip 14, 2008 11:41

Po wczorajszej burzy nie mialysmy internetu, ale juz jestem :)

Przede wszystkim pytanie do Agatki: jak bocianek??? troszke lepiej? zaczal jesc??

Kiciu, serdecznie witam. Zawsze jest nam milo, jak o nas pamietasz :)

E-dicie dziekujemy za reklame 8) i cieszymy sie, ze podoba ci sie 'tutejszy' klimacik :lol:
Marzylam wlasnie o takim otwartym watku ....
Chyba nie ubolewasz jakos strasznie, ze czarnulek jeszcze troszke bedzie z toba? ;) A jego nowy domek zachecalabym 'lekuchno' do wziecia drugiego maluszka, bo przeciez bedzie na pewno szczesliwszy :)

Malwinko, dzieki za zyczenia :) Mam nadzieje, ze tydzien bedzie naprawde udany :)
Lolus jest nie tylko "przytulny"... on jest wrecz oblapiany przez nas, bez zadnych ograniczen ... no po prostu nie umiem sie powstrzymac :roll: :lol:
Zreszta wyznam szczerze, ze molestuje wszystkie futra za obopolna zgoda :twisted:

bellavita

 
Posty: 2623
Od: Czw wrz 27, 2007 15:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lip 14, 2008 12:30

pewnie, ze nie ubolewam, ze Piszczyk zostal - on rozkoszny jest, zreszta wystarczy popatrzec:

Obrazek

a tu Lila z Marcelem - fotka pod tytulem: Love is in the air :)

Obrazek
Obrazek Obrazek

e-dita

 
Posty: 3477
Od: Śro lip 11, 2007 12:41
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1300 gości