Odeszła sparaliżowana Fruzia - była kochana - do końca...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 12, 2008 20:35

Chociaż podniosę Fruzika, tyle mogę. :(
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40405
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie lip 13, 2008 15:52

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Nie lip 13, 2008 18:16

MarciaMuuu pisze:Bazarki dla Fruzi:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3279914#3279914
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3279918#3279918
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=78153

Nie wiem tylko jak to jest z platnościami, czyje konto podać?



serdeczne podziekowania :1luvu: pieniądze dla Fruzi zbieramy na konto AFN-u
Alarmowy Fundusz
Nadziei na Życie
ul. Jagiełły 5 m. 19
14 - 100 Ostróda

Numer konta: VWBank
78 2130 0004 2001 0388 0143 0001

z dopiskiem od: (nick z miau) dla Fruzi za bazarek MarciaMuuu

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 14, 2008 9:00

Dziś zrobiłam przelew dla Fruzi.
Trzymaj się koteczko!
Obrazek

livy

 
Posty: 1537
Od: Pon paź 03, 2005 13:15

Post » Pon lip 14, 2008 22:35

livy pisze:Dziś zrobiłam przelew dla Fruzi.
Trzymaj się koteczko!


już doszedł, wielkie dzięki :1luvu:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 15, 2008 7:14

Tweety pisze:
livy pisze:Dziś zrobiłam przelew dla Fruzi.
Trzymaj się koteczko!


już doszedł, wielkie dzięki :1luvu:


Dziś dołączył się mój tż :)
Obrazek

livy

 
Posty: 1537
Od: Pon paź 03, 2005 13:15

Post » Pon lip 21, 2008 18:58

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Czw lip 24, 2008 12:57

Fruzinko co u Ciebie?
Obrazek

livy

 
Posty: 1537
Od: Pon paź 03, 2005 13:15

Post » Czw lip 24, 2008 12:59

Fruzinko co u Ciebie?
Obrazek

livy

 
Posty: 1537
Od: Pon paź 03, 2005 13:15

Post » Pt lip 25, 2008 13:00

Fruzinka wciąż potrzebuje wsparcia finansowego

Zmysł

 
Posty: 1795
Od: Czw lip 19, 2007 12:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 03, 2008 17:53

livy pisze:Fruzinko co u Ciebie?

Też pytam! :(
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40405
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto sie 05, 2008 21:36

kasia86 pisze:
livy pisze:Fruzinko co u Ciebie?

Też pytam! :(


Ines chyba nie ma czasu tu zajrzeć a na dogo wieści, że ho ho :)

No to wklejam wypowiedź Ines:" Fruzia naprawdę wiele wycierpiała w swoim życiu, niewątpliwie zbyt krótkim…

Od początku pobytu Fruzi u nas staraliśmy się dowiedzieć jak najwięcej o opiece nad tego typu koteczkami. Rozmawialiśmy m.in. z p. Dorotą i p. Dominikiem z KPdZ na temat ich kotki Elisi, która też miała niedowład tylnych łapek. Kiedy tak słuchałam o następstwach zdrowotnych niedowładu, nie wierzyłam, że to może też spotkać naszą Fruzinkę, przecież ona jest taka silna i ma tyle chęci do życia, że to wprost niemożliwe. A jednak…
Jej stan znacznie się pogorszył od czasu, kiedy do nas przyjechała. Uświadomiłam to sobie, gdy wet, który dość dawno jej nie widział, stwierdził, że od ostatniego razu bardzo schudła, ma postępujące zaniki mięśniowe i ogólnie jej stan fizyczny jest gorszy, o czym świadczą m.in. problemy z koszmarnymi zaparciami. W przeciągu miesiąca już dwa razy powtórzyła się ta - bardzo dla Fruzi niebezpieczna - sytuacja. I niestety nie jest to wina złej diety, bo wtedy można by coś zmienić i byłoby dobrze. Fruzia absolutnie nie dostaje suchej karmy, gdy wypuszczamy ją z łazienki, to chowamy suche, żeby nie miała okazji niczego podjeść. Do posiłków (zawsze mokrych, zmiksowanych) dodajemy oliwy z pestek winogron, ale i tak zaparcie się powtórzyło. Wet uświadomił nas, że taki stan, to naturalna kolej rzeczy w jej przypadku i że będzie tylko gorzej. Można próbować łagodzić skutki niedowładu, ale nie zatrzymamy postępującej choroby. Wiem, jak to brzmi, ale to niestety prawda i nic tego nie zmieni. W przypadku Fruzi drastycznie zmieniły się priorytety... Już nie walczymy o sprawność Fruzi, ale o jej życie... Nikt z nas nie wie, ile ta mała kocinka będzie żyła...

Dużo ze Sławkiem rozmawialiśmy o Fruzi. To naprawdę kochana kocinka, a do tego straszny borok (jak to po śląsku nazywa ją Sławcio ). Pochłania sporą część naszego czasu, którego i tak sami nie mamy za wiele (sami wiecie: dom, praca, rehabilitacja, dom, praca, rehabilitacja, …). Jednak mimo wszystko postanowiliśmy dać Fruzi maksymalnie dużo radości z życia, jakie jej zostało (oczywiście w miarę naszych możliwości). Fruzia ma u nas kochający dom i jeśli nie macie nic przeciwko temu, niech tak zostanie. Problemem są tylko pieniądze Tak jak już wcześniej pisałam, Fruzia to nie tylko kochana koteczka, to również ciężka praca i studnia bez dna. Sami sobie nie poradzimy. AFN płaci za wszystko, KPdZ też nam pomaga, a i tak jest nam trudno. Każda wizyta u weta, to nie lada wyzwanie finansowe, a ona tego potrzebuje i będzie niestety potrzebowała coraz częściej...

P.S. Jutro ma do nas przyjechać największa klatka, jaką udało nam się znaleźć. Fruzia zamiast siedzieć w łazience będzie miała swój apartament w salonie, nikt nie będzie jej molestował, a jednocześnie będzie miała kontakt z resztą kociambrów, będzie miała światło dzienne i szansę na w miarę normalne życie. Fruzia np. bardzo lubi oglądać ze mną telewizję, biorę ją na kolanka, przytulamy się i patrzymy sobie. Nie mam jednak zbyt wiele czasu, aby tak z nią siedzieć, dlatego będzie sobie mogła sama popatrzeć z klateczki . Oczywiście Fruzia będzie spędzała maksymalnie dużo czasu „na wolności” z nami, „biegając” po domu. To jednak może robić tylko pod naszą obecność."

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 05, 2008 21:36

i jeszcze jedno:"Właśnie rozmawiałam z Dorotą z KPdZ i wiecie co .... Fruzia już nie ma problemów finansowych Komitet Pomocy dla Zwierząt chce przejąć całkowitą opiekę finansową nad Fruzią, jednocześnie prosząc AFN o zaopiekowanie się innymi biedami, których im niestety nie brakuje. Można zatem zdjąć Fruzika z listy kotów potrzebujących, bo wszystko to, co w naszej ludzkiej mocy - już mamy. Zostaje tylko los, który napisał już scenariusz dla Fruzi. Będziemy z nią do końca."

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 06, 2008 6:31

Upłakałam sie w pracy :cry:

Aniołami jesteście i tyle :aniolek:

W takim razie przekażcie ode mnie duzo mizianek i duzo oglądania TV :wink:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Śro sie 06, 2008 7:36

MarciaMuuu, jest kilka wpłat za bazarki od Ciebie, serdeczne podziękowania :1luvu: Pieniądze oczywiście trafią do Fruzi w postaci np karmy

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google [Bot] i 10 gości