S.K.NIEKOCHANE VII-nowy wątek i nowy ''prowadzący'

[Mała1]

w klatkach nowe malce
sa 4 czarne(dwa z dodatkiem ciut białego)
i jeden przecudny rozwrzeszczany rudzielec-piekny
wszystkie gdzies 1,5 miesęczne.

Piekna czarna Kleopatra dzis w nocy poroniła.
Były dwa niezywe kociaki, jeden jeszcze ciut oddychał, za małe zeby wogole przezyc.
[i][i][i]

Dzis miały sterylki

Jezynka
jagódka
Kawusia
Marcelinka
bura po zmarłym bez oka
bura piwniczna
czarno-biała piwniczna-wraca do swojej piwnicy
czarno-biały dzikawy kocurek

duzo ich-trzymajmy kciuki, bo teraz osłabione sa-a tam cos szaleje

Na ciacha czekaja dwie kotki po zmarłym jeszcze-zaczeły chorowac, najmłodsza zaczyna byc powaznie przeziebiona
i Kleopatra

[Lidka]

Mysle zw watek niekochane ale juz w DT moglby rzeczywiscie uporzadkowac troche to co ze schroniskiem bezposrednio zwiazane.

Czy Kredka nie je?
Duzo daloby jej, jesli jeszcze nie jest za pozno, zoltko z jajka. Moj polamaniec po tym sie pozbieral. 3 razy dalam mu ze strzykawki zoltko. Jak oddziele zotko to wtedy nabieram do strzykawy. Za pierwszym razem zjadl pol potem juz po calym i od razu zrobil sie zywszy.

Chyba do piwnicy tez ktores przywloklo to paskudztwo, dwa koty wyraznie schudly a ja teraz musze wyjechac. NA szczescie Jacek zostaje ale on im nie pomoze, bo nie umie:(

[Mała1]

Lidka- kredka nie je i juz nie pije
probowałam podac jej taki preparat wodny z minerałami strzykawka-wypływa jej z pysia.
No chyba ,ze pije jak jest sama-ale nie sadze.

a nie bardzo chciałam ja gdziekolwiek ciagac, dle niej to jest jej dom
ona tam na kociarni była szczesliwa
jak była zdrowa

[milenap]

nie moge przestać mysleć o Kredce.....dopiero wczoraj zobaczyłam jej zdjecie, ale ta kicia wyjątkowo zapadła mi w serce...i proszę po cichutku o cud dla Kredki

dziewczyny ja kiedys juz o tym pisałam, ale napisze tu. mam w domu lek megace (inna nazwa megalia), to jest steryd anaboliczny, na takie skarjne przypadki (u ludzi aids, nowotwór, wyniszcenie organiozmu), to genialnie przywraca apetyt, dodatkowo, jako anabolik zwiększa produkcję czerwonych krwinek, przyspiesza przyrost masy mięśniowej...

ja to kupiłam dla Płaczka z białaczką (poi 2 tygodniach wpychania wszystkiego na siłe do pysia, jak dostał megace, to po godzinie zaczął sam jeść ), lek był drogi, ponad 200 zł, ja juz nie potrzebuje, Płaczek je, ja moge Wam wysłać to megace...może pomoże któremus kotkowi? Moze Kredce...?

trzeba tylko uważać u kotek niesterylizowanych (może-ale nie musi) wystapić ropomacicze

[iwona_35]

nie moge przestać mysleć o Kredce.....dopiero wczoraj zobaczyłam jej zdjecie, ale ta kicia wyjątkowo zapadła mi w serce...i proszę po cichutku o cud dla Kredki

dziewczyny ja kiedys juz o tym pisałam, ale napisze tu. mam w domu lek megace (inna nazwa megalia), to jest steryd anaboliczny, na takie skarjne przypadki (u ludzi aids, nowotwór, wyniszcenie organiozmu), to genialnie przywraca apetyt, dodatkowo, jako anabolik zwiększa produkcję czerwonych krwinek, przyspiesza przyrost masy mięśniowej...

ja to kupiłam dla Płaczka z białaczką (poi 2 tygodniach wpychania wszystkiego na siłe do pysia, jak dostał megace, to po godzinie zaczął sam jeść ), lek był drogi, ponad 200 zł, ja juz nie potrzebuje, Płaczek je, ja moge Wam wysłać to megace...może pomoże któremus kotkowi? Moze Kredce...?

trzeba tylko uważać u kotek niesterylizowanych (może-ale nie musi) wystapić ropomacicze

z tego co pisze Mała, to obawiam się ,że Kredce nie pomoże, ale przyślij koniecznie..na 100% się przyda

[milenap]

to poproszę na pw adres na jaki ma to wysłać, zeby jak najszybciej tarfiło...

iwona_35 ja sie może łudze, ale wierze, chce wierzyc, ze Kredce sie uda

[iwona_35]

to poproszę na pw adres na jaki ma to wysłać, zeby jak najszybciej tarfiło...

iwona_35 ja sie może łudze, ale wierze, chce wierzyc, ze Kredce sie uda

zazdroszczę ci tej nadziei
wysyłam adres

[milenap]

czekam na adres i dzis puszce priorytetem, czymkoliwek, zeby było na jutro, żeby pomogło, zeby sie uadło

iwona_35 Płaczek w pewnym momencie ważył niecałe 1,90...dorosły 6-7 letni kot...nic nie jadł, nie pił, lezał tylko, było strasznie, dawałam na siłe, wmuszałam, prosiłam, błagałam, nie twierdze, ze megace to jakieś cudo, ale on po tym zaskoczył, po 3 tygodniach waży kg wiecej prawie, a dostwał to kilka dni (ja mu dawałam 0,1 ml do pysia raz dziennie, słyszałam od wetki, ze daje sie nawet do 1 ml)

[jojo]

biedna Kredka, pamietam, jak moja Ineczka tak odchodzila

[karee]

Kredka to slodka kicia, choc dzikunek, ja nie rozumiem jednej rzeczy... dlaczego jej nie zaszczepiono?! Dzikie zwierzeta tez jakos sie lapie w zoo czy na wolnosci i szczepi, wiec wymowka, ze byla "dzikawa" to zadne wytlumaczenie Trzymanie nieszczepionego zwierzecia w schronisku to wielka nieodpowiedzialnosc

a co do watkow malentasow w DT proponuje zrobic banerek.
np. Niekochane Maluchy - wiesci z DT
co wy na to?

[iwona_35]

Kredka to slodka kicia, choc dzikunek, ja nie rozumiem jednej rzeczy... dlaczego jej nie zaszczepiono?! Dzikie zwierzeta tez jakos sie lapie w zoo czy na wolnosci i szczepi, wiec wymowka, ze byla "dzikawa" to zadne wytlumaczenie Trzymanie nieszczepionego zwierzecia w schronisku to wielka nieodpowiedzialnosc

a co do watkow malentasow w DT proponuje zrobic banerek.
np. Niekochane Maluchy - wiesci z DT
co wy na to?

tak, masz rację, powinnyśmy ją na siłę złapać i ją zaszczepić, ale sama wiesz jak jest w schronisku, nie ma nikogo kto by to zrobił,i generalnie, wszystkie dzikie są nieszczepione.
Jedyne wyjście na klatkę łapkę, ale do tego potrzebny jest czas i więcej ludzi.

[Mała1]

i zawsze sie złapie nie ten co powinien ,niestety.
Było wiele prob złapania jej.
a jak pisąłm wczesniej, ona nie była w klatce, sama wlazła przez psiarnie na kociarnie.

[milenap]

Kredeczko walcz...prosze

[milenap]

a gdyby Kredka znalazła sie w domu, gdyby jakis tymczas sie udało znaleźć, to uważacie, ze miałaby szanse?

ja wiem, ze to nie jest łatwe, wiem doskonale, ale gdyby spróbować...???

[Mała1]

aaaaa
i jeszcze dzis nosiłam na rekach Kredke
długo nosiłam

a ja sobie nie moge darowac, nie moge
ze nie pomyslałam w poniedziałek-ze ona prosi o pomoc.
a pewno miała wiecej szans


Słuchajcie-
sa jeszcze trzy ciezkie przypadki

Kicia-domowa, ale tez potrafi capnac-
nie umiem powiedziec jak z jej szansami.
Jej pan jak ja oddawał napisał w opisie,ze miziasta, ale obcych potrafi pacnac.

Kacperkowa-delikatna, chyba bardzo spokojna koteczka, domowa-stres-nie umie sie odnalezc.

no i Zuzia-ma swój watek-ciezki przypadek




wątek tymczasom trzeba chyba załozyc wspolny
-tymczasowi niekochani.
I jesli ktos bedzie chciał załozyc ekstra dla swojego tymczasa, to jak najbardziej, ale jesli nie to tam sie bedzie pisac.

ale wypasione te co znalazły domy i krotkie wzmianki o tymczasach i roznych innych waznych sprawach niech beda na głownym
co myslicie?
na pzrykład jak cos, tfu,tfu, bedzie zle u tymczasa-to koniecznie trzeba wspomniec na głownym.
Ale sprawy sraczkowo-zywieniowo-siooorowe mozna faktycznie na tymczasowym-
co myslicie?[