Dzwoniłam dzisiaj do p. Halinki, jest zachwycona tym jak Fruzia ostatnio "biegała" u niej Mówiła, że podtrzymywała ją tylko tylko a Fruzia zasuwała właściwie sama. Wspaniała koteczka!
Są efekty ale one kosztują więc bardzo prosimy o wsparcie dla panienki!