Jest maleńka, mimo swoich 3-4 lat wygląda jak 4-5 miesięczny kociak co jest wynikiem zagłodzenia w młodym wieku...
Stasia zawsze była "nikim" dla właścicieli-miała tylko łapac myszy, do domu jej nie wpuszczali, na teren przed domem tez nie mogła wchodzić bo psy ją goniły.
Jej domem jest ulica na której śpi, przydrożny chodnik i czasem stodoła...
Mimo to Stasia jest niesamowitym pieszczochem, chodzacą przylepą, która nie odstepuje człowieka na krok i przybiega na zawołanie.
Chętnie rozdaje całusy, ociera sie o nogi, uderza łebkiem o rękę i wspina na kolana:)
Nauczona czystości.
Niedawno ją wysterylizowałam, odrobaczyłam, zaszczepiłam i odpchliłam.
Ale niestety musiałam ją znów wypuścić na ulicę w ulewny deszcz...
Stasia zaczęła tak strasznie miauczeć, biegała za mną a potem za samochodem...
POMÓZCIE ZNALEŻĆ DLA NIEJ WSPANIAŁY DOM NA JAKI ZASŁUGUJE...
0-502 204 595
madziorek23@poczta.onet.pl





