Czekoladka pisze:kalair pisze:Czekoladka pisze:kalair pisze:Czekoladka pisze:kalair pisze:Czekoladka pisze::1luvu:![]()
![]()
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=78006
Pokazuje mamie kocię. A ona mi na to: "A Ineski to przecież nie oddasz?"
Ja mówię, że nie oddam, a co mam oddawać... Dwa koty.
![]()
Czyżby mama się powoli łamała?
![]()
Ależ piękna Gingerka!
Powoli przełamała...![]()
Jej słowa są zawsze takie: "No ale co drugi kot?" "Inesi to przcież nie oddasz?"
Normalnie nie istnieje dla niej pojęcie dwóch kotów. Jedyne co według niej jest pożyteczne w posiadaniu dwóch kotów jest właśnie sprawa wyjazdów i naszej nieobecności... Dwa koty po prostu się ze sobą nie nudzą...
Małymi kroczkami.Może za rok się uda...
Jak to się mówi ,kropla drąży skałę...Bedzie ok.!Możeszybciej. Czemu akurat za rok?
Bo nie jestem optymistką.Ale w takiej sytuacjii myśle, że nasz babski wyjazd w góry coś da... Na spokojnie sobie pogadamy.
Miejmy nadzieję.A we dwie jedziecie? Gdzie?
No we dwójkę, tata nas tylko zawozi... Do Szklarskiej Poręby.
Wyczailismy tam fajny pensjonat z małym basenem. W zeszłym roku tam byliśmy.
Super!To urabiaj tam mamę
