Kotek Filemonek z Wrocławia z objawami neurologicznymi

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 10, 2008 14:20

Hehe, Never - o moich tymczasach możesz przeczytać na wątkach AFNu.
Właściwie to nawet nie wiedziałam, ile mam tych tymczasów, ale mnie rozliczyli: 2 starsze kicie - w tym jedna z powaznym nowotworem (ale ja ją wyciągnę!!!), 1 niestara + 3 małe buraski. Jest jeszcze jedna kicia, ale ona to już się do mnie raczej przykleiła.... Wczoraj wyadoptowałam 1 kicię a2 malutkie kotki poszły do innego tymczasu.
A w poniedziałek jedna kicia umarła....

-Ale być może dostanę kolejny transport od Edi!
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 10, 2008 14:23

:evil: :evil: :evil:
a już miałam nadzieję....
ale zawsze możesz zmienić zdanie !!! :twisted:
:P :P :P

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Czw lip 10, 2008 14:34

umowilysmy sie z M i jedziemy pozniej po totu sprobujemy zlapac rodzenstwo.

jutynka21

 
Posty: 141
Od: Śro lip 09, 2008 11:51

Post » Czw lip 10, 2008 14:52

jutynka21 pisze:umowilysmy sie z M i jedziemy pozniej po totu sprobujemy zlapac rodzenstwo.


Ciesze sie, ze sprawa powoli sie klaruje.
Będę trzymac kciuki!
Póki co nic innego nie mogę.
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Pt lip 11, 2008 6:47

Niestety wczoraj nic nie wyszło.
Jakas babka uderzyła w auto Justyny i mimo, że sprawnie wszystko zostało załatwione, to nie pojechaliśmy, ponieważ coś tarło o koło :( :evil:
Załatwimy z maluchem dzisiaj, ale wtedy do weta już dzisiaj nie zdążę.
Musze jeszcze się wybrać do Szklarskiej Poręby do "mojego" kota, bo ma tasiemca, i niestety nie podali mu nic :(
Tylko jak i kiedy?
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lip 11, 2008 7:07

Byłam tak zła wczoraj przez tamta babe wszystkie plany poszly:(
Ale dizs z bratem kotka przywioze tylko wieczorem bo do 18 pracuje.

jutynka21

 
Posty: 141
Od: Śro lip 09, 2008 11:51

Post » Pt lip 11, 2008 9:06

:) :) :)

jutynka21

 
Posty: 141
Od: Śro lip 09, 2008 11:51

Post » Pt lip 11, 2008 10:21

dziewczyny, bardzo mi przykro... trzymam kciuki mocne!!!

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Pt lip 11, 2008 11:31

M. jak bede w domku to zadzwonie i powiem co i jak kiedy przyjedziemy. z moim samopoczuciem jest nie najlepiej:( wiec w najgorszym wypadku wysle brata i chlopaka z Kicia.

jutynka21

 
Posty: 141
Od: Śro lip 09, 2008 11:51

Post » Pt lip 11, 2008 12:10

Justyna, zobacz na kociłapci czy tam nie ma tematu o migrenach :wink:
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lip 11, 2008 13:14

Dziewczyny,
jestem na razie we Wrocławiu, jesli trzeba będzie pomóc to jestem do dyspozycji. Niestety bez samochodu.
Generalnie kiedyś tam wracam do Wawy (za tydzień, dwa- nie wiem jeszcze) więc myślę, że mogłabym przetrzymać przez ten czas kociaka jakiegoś a potem go zawieźć do stolycy (do Never?).
Jak coś, to dajcie znać.
Ostatnio edytowano Pt lip 11, 2008 13:39 przez Ania_EN, łącznie edytowano 1 raz

Ania_EN

 
Posty: 2273
Od: Śro kwi 04, 2007 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 11, 2008 13:35

Ania super, zabierzesz małego ze sobą do Wawy!
Najpierw musimy go pokazać wetowi.
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lip 11, 2008 16:37

Martwie się bardzo o te wszystkie bidy... za dużo tego wszystkiego.... :(

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Pt lip 11, 2008 20:34

Kotek jest juz u Martki:)

jutynka21

 
Posty: 141
Od: Śro lip 09, 2008 11:51

Post » Sob lip 12, 2008 7:29

Chcialam napisac wcześniej, ale niestety komp. nie pozwolił mi na to. Teraz jakimś cudem się włączył na koncie mojego syna.
Ryczeć mi się chce jak patrze na tego maluszka. Ja myslę, że nic z niego nie będzie. Koteczek w ogóle nie ma koordynacji, zero ruchu normalnego. Cały czas się kiwa, trzęsie, pręzy i wyciąga, zwłaszcza na jedną stronę. :cry: :cry: :cry:
Tak się boję z nim iśc do weta....
Widok jest taki smutny....
Dla mnie to wygląda jak dziecko z porażeniem mózgowym.
Boję się......
Mam takie przeczucie, że eh.....
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 465 gości