MT Pela- nieśmiała, cętkowana ma forumowy DOM :)

[Mysza]

Apelacja żyje. Ma strasznie wzdęty brzuszek. Wczoraj dostała Espumisan i zmieniliśmy antybiotyk na lincospectin. Kroplówka nadal, bo kupa brzydka, natomiast sama już je Wyprałam ją wczoraj znów, obrzydliwe doświadczenie wysupływania zaschniętej kupy z sierści Może w końcu zacznie się myć.
Ugoda się nuuuuudzi. Szaleje po klatce.

[Mysza]

czy ktoś byłby w stanie przejąć Apelację od czwartku do poniedziałku? Mozna by ją juz zabrać wtedy z lecznicy, a ja wyjeżdżam na weekend akurat
Trzeba by podać antybiotyk i kropelki no i wykąpac...

[Mysza]

Ugoda czarna pojechałą na DT do Kancelarii. Będzie tam miziana, socjalizowana i mamy nadzieję, ze niczego nie złapie. Apelacja jak widać jest mniejsza, biedniusia ale i ona ma się lepiej. Kupal jest już normalny , apetyt jako tako wrócił, calopet od Beaty bardzo się przydał
Na razie została w lecznicy, jescze trochę potrzebuje by dojść do siebie.

[Beata]

calopet od Beaty bardzo się przydał

ciesze sie bardzo

za zdrowko

[Mysza]

Apelację wczoraj odebrałam z lecznicy.
Wygląda bidniusio. Mam nadzieję, że już koniec chorowania i mała w końcu wyzdrowieje.

[tajdzi]

kciuki za małą

[Mysza]

Apelacja zwana Pelą


je ładnie, brzuszek duży, ale i tak wszystkie kosteczki czuć. Syczy jak podsuwam rękę, ale na kolanach się rozluźnia i widać ze zaczyna łapać o co chodzi z tym głaskaniem

[Mysza]

Malutka Pela
jeszcze nie mruczy, jeszcze śmierdzi, jeszcze wszystkie kosteczki czuć, ale już wypatruje swojego domu.

[Beata]

[genowefa]

Wszystkie Pelki to fajne dziewczyny

[Mysza]

Ta na razie fuka Ale w lecznicy gdy jej braci aodchodzili obiecałam jej że się uda, ze pokażę jej jak może być fajni z ludźmi, że znajdę jej super dom. Będę mieć wiele cierpliwości do niej, obiecałam.
To samo obiecałam Pchle po śmierci Paragrafa, tak w zamian...

A Pela ładnie je, intereusuje się cudzymi ogonami i tylko znów ma wzdęcia.

[genowefa]

Nie chcę Cię straszyć, ale Pelki to także dziewczyny z charakterem Ja tam wierzę we wpływ imienia na życie, dlatego zawsze alarmuję jeśli znajdę w jakimś wątku, że ktoś nazwał kociaka Różyczka

[Mysza]

Niech ona sobie ma charakter.
Dobry

Byliśmy dziś u pani wet, Ważymy całe 800g i wyglądamy na dwa razy większą niż na początku choroby Urosła w ciągu ostatnich pięciu dni baaardzo
Leczenie włąściwie zakończyliśmy o ile nie zarazi się wtórnie kk. Odrobaczyliśmy dziś małą.
łyse na mordce ku mojemu zdziwieniu się nie świeci pod lampą nic a nic, mam nadzieję, ze to moze jednak nei grzyb. Ale idę zaraz rozrabiać Imaverol. Będzie jeszcze brzydsza

[Katy]

To nie będę zakładać nowego wątku, napisz tylko Ela w tytule, że mała czarna ma na imię Broszka
Dzisiaj już nie mam siły, ale jutro wkleję zdjęcia Broszki.

[Mysza]

To dawaj zdjęcia Broszki

Pela śmiesznie teraz wygląda. łapki, grzbiet sa nadal bardzo chude, łopatki sterczące, za to je tyle, ze brzuch jej zwisa jak piłka
Nie mruczała mi jeszcze, nie przepada za mną, ale ja nie mam dla niej tyle czasu ile powinnam, a po dwóch tygodniach w lecznicy ludzie jej się na pewno nie kojarzą miło...