koty 2 stada z fortow teraz tuczymy

[Asia Ronda]

podnosze hop hop

[delfinka]

Świetnie Satoru! Pomoc przyjęta w imieniu Iwony

Info dla osób, które się nie orientują: IWONA NIE MA KOMPUTERA, więc jestem upoważniona, aby wypowiadać się w jej imieniu i na rzecz jej podopiecznych. Natomiast ma TELEFON KOMóRKOWY, którego numer mogę podawać każdemu. Napiszę wię tu: 516 58 99 85. Najczęściej jest niestety tylko odbiornikiem, ale zmusiłam ją, aby odbierać również smsy z internetu.

Pomagam jej, ponieważ jest niezmordowana we wszelkiej opiece nad kotami i nie tylko, razem łapiemy koty, bardzo dużo mi pomogła i w życiu i przy kotach, gdy miałam zapaść. Staramy się razem wspierać. Ale nie mam czasu (W OGóLE), aby jeździć na wyspę. Za to jestem dobra w logistyce i tu zrobię wszystko co mogę.

[delfinka]

Do osób, które mogą poświęcić czas na wyspę:

ze względu na metraż (Iwona ma tylko 20m2) i moją prawie non-stop obecność, centrum zaopatrzeniowe będzie u mnie.
Jeśli ktoś nie może nic kupić, bo np. nie ma dochodów, albo z innych powodów, to zapraszam do siebie (Centrum przy PW) i pobierze karmę. Ale dobrze było dyżury uzgadniać, aby się nie powielać.
Nie ma mnie tylko w soboty i niedziele (karmię koty poza Wawą), ale za to jest często moja córka (spoko - dorosła)

Cioteczka Varulv zakupi i sprezentuje nam karmę, będzie dostępna na dniach.

Cioteczka Boni udzieli nam pomocy w sfinansowaniu dalszej karmy.

Podobnie osoba, która adoptowała ode mnie kotkę.

Gosia zrobiła bazarek i NA PEWNO będą dodatkowe fundusze.


Nacisk kładziemy na karmę mokrą, ponieważ dzięki TOZowi i prezentowi z jednej z hurtowni mamy już zgromadzony zapasik karmy suchej.
A dzięki karmie mięsnej uda się koty w miarę szybko postawić na nogi.

Uff, no ja to krótko nie potrafię, a za późno, aby się uczyć.

[Aia]

ja trochę karmy też mogę przechować
mieszkam najbliżej wyspy
więc jeśli jakieś dostawy mają być ze sklepów internetowych to mogą przychodzić na mój adres...

oczywiście
mogę komuś wydawać puszki
lub sama jeździć na działki i karmić koty


niestety na ten miesiąc dostępne środki poszły mi na jedzenie dla nich
ale jak tylko będze miała przypływ to też sie dorzucę

tak sobie cały czas myślę o tych puszkach Hiltona
(4% mięcha, ale i tak z gminy lepszej nie dostają)
za 50 złotych można kupić 24 puszki, tj prawie 10 kilo mokrej karmy...

mówię tu o kwocie 50 zł ponieważ od tej sumy kurier dostarcza przesyłkę za darmo...

można ją przysłać do mnie
(żeby tak sie tylko zebrało ze 4 osoby które wspomogą po 10 zł
- ja moze za tydzień będe w stanie ostatnie 10 zł dołożyć )


link do sklepu:
http://www.kuchniapupila.pl/kot/karmy_d ... 1239338078

[Aia]

jak zwykle

tymczasowo, dopóki ktoś nie zrobi nowego lepszego i ładniejszego

Kod: Zaznacz cały

[url=http://tiny.pl/2hvs][img]http://www.gifninja.com/Workspace/863e6393-8d97-41eb-8cb5-d09357b74b66/output.gif[/img][/url]

[delfinka]

Asiu, nie kupuj na razie tego Hiltona.
Jest bazarek - na pewno uzbiera się na niejedną zgrzewkę.

A tymczasem skontaktuj się z Iwoną ws puszek.

[Henia]

To wychodzi że puszka hiltona kosztuje 2,08 w makro darling jest po 2,10.
Są i tańsze puszki po 1,53 tylko gorsze pewnie w składzie.

[Aia]

Asiu, nie kupuj na razie tego Hiltona.
Jest bazarek - na pewno uzbiera się na niejedną zgrzewkę.

A tymczasem skontaktuj się z Iwoną ws puszek.

ok ok


niestety dziś nie byłam nakarmić kotów
tzn bylam, ale mnie nie wpóścili

panowie bawili sie w wojnę i powiedzieli że tam jest niebezpiecznie i wejść nie mogę




tak więc jutro pojdę

[Aia]

To wychodzi że puszka hiltona kosztuje 2,08 w makro darling jest po 2,10.
Są i tańsze puszki po 1,53 tylko gorsze pewnie w składzie.

Hilton jest najtańszy i sprawdzony (jadalny) jaki znalazłam dlatego o tym mówię

[*anika*]

niestety dziś nie byłam nakarmić kotów
tzn bylam, ale mnie nie wpuścili

panowie bawili sie w wojnę i powiedzieli że tam jest niebezpiecznie i wejść nie mogę




tak więc jutro pojdę

a jutro ma być bezpiecznie???


o co dokładnie chodziło? kto tam był? tzn. "bawili się" czy bawili się???
i czy jutro w związku z tym będzie tam policja z karetką czy aż tak strasznie nie było?

[Aia]

niestety dziś nie byłam nakarmić kotów
tzn bylam, ale mnie nie wpuścili

panowie bawili sie w wojnę i powiedzieli że tam jest niebezpiecznie i wejść nie mogę




tak więc jutro pojdę

a jutro ma być bezpiecznie???


o co dokładnie chodziło? kto tam był? tzn. "bawili się" czy bawili się???
i czy jutro w związku z tym będzie tam policja z karetką czy aż tak strasznie nie było?

mieli karabinki (podejrzewam ze mógłbyć to paintball - pan powiedział mi nazwę tego co robią, ale ja nie zapamiętałam )



powiedział że opuszczają teren jak sie zrobi ciemno
jutro nie powinno ich być, choć nie wiadomo czy nie wpadną wieczorem (po 17.00)


przed bramą było dużo samochodów, kilka osób,w tym pan z którym rozmawiałam w mundurze polowym
na wyspie widziałam też kilkoro biegających ludzi z bronią


policji nie będzie
to raczej były jakieś ćwiczenia/zawody/zabawa w podchody...

[*anika*]

no toś mnie nastraszyła

mam nadzieję, że kotom nic się nie stało

[Aia]

no toś mnie nastraszyła

mam nadzieję, że kotom nic się nie stało

też mam taką nadzieję... co powiedziałam owemu panu
ale zdziwił sie że wogóle są tam jakieś koty

[varulv]

Zamowienie zlozone i juz pakowane. W uwagach napisalam, ze zalezy mi na szybkosci dostawy, bo jedzonko dla glodujacych kotow, wiec nie da sie wykluczyc, ze dostawa bedzie juz jutro...


...a ow pan nie wiem jak mialby zobaczyc koty -- zapewne tyle halasu narobili, ze najwyzej jakies futro o tendencjach samobojczych mogliby zobaczyc [a mam nadzieje, ze zadne futro nie ma takich tendencji!!!]

[Aia]

super Varulv
buziaki dla Ciebie za to co robisz
wyspowe koty na pewno będa Ci wdzięczne do końca życia



podrzuce tak przy okazji i przypomnę ze dziś po obiedzie ide na działki