Iwan, Aksamitka... a Lion...[*] [*] [*]

[Gina S.]

TO NIE JEST DOBRY POMYSŁ - POD MOIM BALKONEM JEST KOCIE WEJSCIE DO PIWNICY... DLA PIWNICZNYCH A TAM JEJ NIE MA!

[Gina S.]

niech mi ktoś z "łapaczek" kocich podpowie, kiedy zwykle kota najłatwiej złapać? O jakiej porze dnia?
Nie wiem, kiedy iść na jakie polowanie...

[CoToMa]

niech mi ktoś z "łapaczek" kocich podpowie, kiedy zwykle kota najłatwiej złapać? O jakiej porze dnia?
Nie wiem, kiedy iść na jakie polowanie...

Najlepiej w nocy lub nad ranem, kiedy jeszcze nie ma ruchu i jest cisza.
Najlepiej chodzić z przysmakami i np. grzechotać chrupkami...
Musisz dowieszać ogłoszenia, może napisz coś o nagrodzie?
Powiadom wszystkie okoliczne lecznice, zadzwoń do schroniska, fundacji, przytulisk, jeśli takowe istnieją w Twojej okolicy. Spróbuj dotrzeć do karmicielek, jeśli w Twojej okolicy działają...

[Dorota]

:ok:
:ok:

[Gina S.]

nad ranem była burza z ulewą i wszystkie ogłoszenia, które były ot tak na powietrzu pewnie szlag trafił... Wstałam o 3 rano, bo jakis kotek był pod balkonem... ale nie moja Aksamiteczkaaaa

U mnie nad morzem nie ma ciszy - to jest ten ból - albo coś szumi i wicher duje, albo mewy drą dzioby i zawodzą, często nawet prawie miaucząc... Usłyszenie czegokolwiek oprócz mew graniczy z cudem.
Do pomocy nie mam nikogo - sama jestem w domu z kotami... Nic, tylko się pochlastać i... liczyć na CUD...

[CoToMa]

Ja rozwieszałam ogłoszenia w koszulkach foliowych, otworem do dołu. Zawsze trochę dłużej wytrzymywały...

[Etka]

Jej, trzymam kciuki by Aksamitka sie znalazla!

[ezynka]

Żeby tylko się znalazła.

[Kociareczka]

Aksamitko gdzie jesteś?!

Nieustająco kciuki

[Gina S.]

SZUKAŁAM, PYTAŁAM PO DOMKACH W OKOLICY... AKSAMITKI NIKT NIE WIDZIAŁ Jeden fałszywy alarm tylko był... Już tracę nadzieję... a serce mi pęka, tym bardziej, że dzisiaj przyszło ulubione żarełko Aksamitki...

[Dorota]

Trzymam kciuki caly czas.

[Georg-inia]

SZUKAŁAM, PYTAŁAM PO DOMKACH W OKOLICY... AKSAMITKI NIKT NIE WIDZIAŁ Jeden fałszywy alarm tylko był... Już tracę nadzieję... a serce mi pęka, tym bardziej, że dzisiaj przyszło ulubione żarełko Aksamitki...

Gina, wiem, że łatwo powiedzieć, ale spokojnie. Wychodź wieczorami, wołaj, jak znam życie pewnie siedzi gdzieś blisko w jakiejś norce i się boi. Może wyjdzie na Twój głos, na jakiś znajomy dźwięk... pamiętaj, że ona słyszy dużo lepiej niż Ty i mewy jej w tym nie przeszkadzają.
Ogłosiłaś w lecznicach vet? masz tam jakieś zaprzyjaźnione sklepiki, pogadaj, może pozwolą wywiesić ogłoszenie.
Pytaj dzieci i "pijaczków" - zwykle dużo widzą. Możesz im obiecać przecież jakieś cukierki (albo flaszkę, zależy komu ) To samo starsi ludzie, wiszący w oknach i przesiadujący na ławeczkach, pytaj spacerujących z psami i młodzież po krzakach. Uda się, zobaczysz. Tylko nie trać nadziei.

[czarna.wdowa]

O matko dopiero teraz doczytałam
Trzymam kciuki

[Dorota]

:ok:
:ok:

[mokkunia]

Jejku, Gina
Nie poddawaj się, ona musi się odnaleźć Ja też proponuję szukać w nocy czy nad ranem, kiedy nie ma ruchu ulicznego i jest spokojniej. Spróbuję porozmawiać z karmicielkami, może one dadzą wtedy znać jak zauważą nowego kota.