redaf pisze:
Stwierdziłysmy, że pewnie rozbił sobie gdzieś w lesie namiocik, rozpalił małe ognisko i z okolicznymi działkunami załozyli zastep zuchowy.
Spotykają się na długie męskie opowieści przy browcu i lulki palą.
Wnioskując po tym, co widać na fotce, to niekoniecznie przy jednym browcu na twarz, a i te lulki mogą być podejrzane





