Koty Babci i Rustie I

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 02, 2008 9:48

Nordstjerna pisze:A ja mam furę zdjęć do powieszenia i nie mam czasu się przez to przekopać. Zdjęcia Klusków, Grubasów u Magdy, naszych Diobłów i śmietnikowych Białoruskich. O ogłoszeniach nawet nie myślę. Jutro ostatni baycox. Oby ostatni. :roll:

Dawaj zdjęcia Diobłów. Niech wszyscy zobaczą jakie cuda kamuflujesz w łazience :twisted:

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 02, 2008 9:52

U nas niestety cos sie przypaletalo :(

Swiety kicha i ma oczko zapuchniete. Naszczescie w pore zareagowalysmy i podajemy juz kropelki i przemywamy sola wiec juz zaczyna byc dobrze. Udalo sie uniknac tego z drugim.

Wirus i Luska tez kichaja :( Chyba Wirusiatko przynioslo cos z lecznicy po kastracji.

Dwa inne Kluski maja sie dobrze i rozwalaja obecnie chate moim rodzica z Wirusem na czele :D Ich pora na zabawet to 4 nad ranem :) Moj tata przynajmniej sobie budzika nie musi nastawiac zeby wczesnie wstac. Dzisiaj nad ranem mowi ze sobie lerzy a tutaj trzy w jego nogach i jeden zacza dobierac sie do jego palcow :) Wiec pobudke mial :)


Wirus po kastracji = metamorfoza. Nie podchodzi tak chetnie, trzyma nadal na dystans ale jak juz zacznie sie go miziac to mruczy, poklada sie zupenie nie ten kot :) I do tego lubi moja mame a mama lubi jego :) Muchy w domu wylapal, troche firaneczke pozaciagal :) I gada i gada :) I chrumka i skacze jak kangurek :) Dobrze ze to dom to na dole sasiadow nie budzi tym swoim subtelnym skakaniem :D

Hmmm moze jakies pytanka :)

Szczepienie narazie odkladamy :(

Patii

 
Posty: 705
Od: Wto cze 10, 2008 9:05
Lokalizacja: Olkusz

Post » Śro lip 02, 2008 10:07

Jakby jakieś zdjęcia były i pare słów o kociakach, to ogłoszenia mogę robic i wystawiac w necie. Wakacje w końcu przecież mam i czasem dysponuję :lol:

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Czw lip 03, 2008 8:22

No to sie zaczyna. Mala zaczyna miec problemy z oczkami. W nocy zauwazylam wiec odrazu zakropilam kropelkami. Mam nadzieje ze to pozwoli uniknac ostrego zapalenia.

Swiety dzisiaj idzie do weta. Nie obejdzie sie. Mamcia mowi ze strasznie juz kicha :(

Naszczescie jedza i maja ochote do zabawy, mycia i brojenia w domku u mamci. Takie 3 :twisted: :) No i jeden duzy :twisted: :)

Mamcia tylko chodzi i mowi " o nieeeee, wy :twisted: lki " hihihihi :)

Patii

 
Posty: 705
Od: Wto cze 10, 2008 9:05
Lokalizacja: Olkusz

Post » Czw lip 03, 2008 8:24

Oj. Jednak koci katar górą.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 03, 2008 8:47

No niedobrze... :(

Progect, bardzo, bardzo wielkie dzięki za propozycję. Jak sklecę jakieś teksty i powieszę zdjęcia na fotosiku, to poprosimy o pomoc.
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Sob lip 05, 2008 7:51

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Wto lip 08, 2008 12:23

Wykonałam katorżniczą pracę, mam nadzieję, ze modzi nie patrzą ;)
Voila!

Łobuz znalazł dom, uff… Na pożegnanie:
Obrazek

I jeszcze ktoś ma dom. Najlepszy i najwspanialszy na świecie. Ale może dziewczyny same zechcą się pochwalić, nie będę zabierać im tej przyjemności ;) Jak dla mnie – kandydat do Adopcji Roku :)

A to tymczasiki:
Woland, Pestka i Lukrecja – na tymczasie u Magdy. Zaszczepione. Zwróćcie uwagę na łapy – kiedyś wyrosną z kociaków bernardyny ;)
Obrazek Obrazek Obrazek

U mnie/u babci:
Buli i Suzy, maleńtaski:
Obrazek

Nelka, już po szczepieniu:
Obrazek

Ada – sterylka w czwartek, do wypuszczenia
Obrazek

TSC, jutro podwójny zabieg…
Obrazek

Stefan 6 tygodni temu: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e3a ... 3ab2f.html
Plecki Stefana z soboty, widać różnicę, co? Pysia nie będzie, nie chciał pozować, wolał molestować nieletnią ;)
Obrazek

Piratka solo (spasiona):
Obrazek

Rudy-bury
Obrazek

Mila i Piotruś – zakochana para dzikusów, gdzieś tam sobie mieszkają w ciemnych zakamarkach mieszkania. Do adopcji, pod warunkiem, że nowy opiekun sam je sobie złapie ;)
Obrazek

Figa – niegdyś dzikuska, teraz o krok od miziaka :)
Obrazek

Czarnula – anorektyczka. Początkowo chudsza niż na zdjęciach :(
Obrazek
http://upload.miau.pl/3/110644.jpg

Na posterylkowym tymczasie kocur biało bury i 2 buranie (obie były w ciąży w sumie 6 kociąt). Oswojone, będą chyba szukać domów, ale to już nie u nas.
Obrazek Obrazek

Te ślicznoty w wieku pobalzakowskim to też właściwie tymczasy ;) Z taką etykietką miały przybyć do mnie. Jak ktoś się pyta ile mamy kotów, z czystym sumieniem odpowiadam, że żadnego :D
Psocia (gruba) i Misiula (tęskni za Różą, karmiona ręcznie :( )
Obrazek Obrazek

Sumować nie będę bo za każdym razem wychodzi mi inaczej ;) KOMU KOTKA? :strach:

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 08, 2008 12:27

Dżizus, ile tego kociarstwa na stanie! 8O 8O 8O
Kciuki za szybkie i dobre adopcje :D :ok: :ok: :ok:

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Wto lip 08, 2008 18:00

Policzyłam - 20 8O
Ale skoro nie masz żadnych kotów, to widać mam omamy :wink:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 08, 2008 22:58

Rustie pisze:
TSC, jutro podwójny zabieg…
Obrazek

Moja ulubienica :love: trzymam kciuki, by wszystko gładko poszło :ok: :ok: :ok: :ok:

Podwójny ... tzn. sterylka ... a co jeszcze ?
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Śro lip 09, 2008 8:21

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Śro lip 09, 2008 9:36

Podwójny ... tzn. sterylka ... a co jeszcze ?

Wyciąganie tych przeklętych śrub, w końcu... Właśnie powinna lezeć na stole operacyjnym :strach:

Długo to trwało. Łapę poskładano w lutym, o ile dobrze pamiętam, potem co miesiąc rtg, kości się nie zrastały. Miała mieć powtórną operację lub amputację łapiny, ale się wywinęła skubana przypadkiem. Ponieważ jest na utrzymaniu schroniska, to oni mieli umówić lekarza, a ciężko było znaleźć termin dogodny dla wszystkich. A jak już, to tuz przed wizytą TSC dostawała silnej infekcji niewiadomego pochodzenia - 3 razy powtórzyła się ta sama historia, nawet test na białaczkę zrobiłyśmy, ujemny na szczęście.
Dopiero 2 m-ce temu pojawił sie pierwszy zrost na kości. Mam teorię, że ona była tak zabiedzona i odwitaminizowana, dlatego tyle to trwało. 3 tygodnie temu zawiozłyśmy ją w końcu do dr Olgi i tam w gabinecie dostała potężnej rui :twisted: , więc tylko zastrzyk hormonalny i do domciu. Ciekawe co dziś wykombinuje ? ;)

Ona biedna była ostatnio, ta łapa zaczęła jej przeszkadzać. Praktykant w Krakvecie ogolił futro do rtg tępą żyletką i ją pozacinał, i tak sie to jadziło przez jakiś czas. Poza tym przytyła (w tuczeniu babcia jest dobra 8) ) i to też nie pomaga. Poza tym chciałaby się bawić z resztą młodzieży, u babci większość ma około roku - a nie nadąża za nimi i się wkurza ;)

Jeszcze przez jakiś czas pociągnie na preparatach mineralnych, mam nadzieję, że szybko odzyska pełną sprawność :ok:

A to miał być szybki i niekłopotliwy tymczasik :lol:

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 09, 2008 9:37

Bungo pisze:Policzyłam - 20 8O
Ale skoro nie masz żadnych kotów, to widać mam omamy :wink:

Bo tymczasy sie nie liczą :smokin:

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 09, 2008 9:59

Rustie pisze:... Mam teorię, że ona była tak zabiedzona i odwitaminizowana, dlatego tyle to trwało.

To bardzo prawdopodobne. Przy niedoborach i kości mogą być znacznie odwapnione (coś jak osteoporoza) i trzeba czasu na regenerację.

Przechodziłam to na własnej skórze, gdy niezdiagnozowana celiakia zaprowadziła mnie do szpitala. Byłam bardzo wychudzona i miałam początki osteoporozy.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 63 gości