Widziałam dziś Mijkę tylko przelotem, ale widziałam Wygląda prze-pięk-nie! Błyszczące futerko, okrąglutka i te magiczne oczy. Cud laseczka, czemu te domki tego nie widzą?
żyjemy sobie z Miśką w równowadze
Miśka ma swoją klatkę, w której wie, że jest jej azyl, więc jak tylko chce się schować
Denis oczywiście siura do jej kuwety, więc Miśka ma wspólną z Denisem, no cóż Spokojnie szukamy domu, bez parcia, nie jest źle. Nie wchodzą sobie w drogę i już.
Miśka i pies.
"Co to jest? I czemu siura koło mojej klatki?"
"To jest pies"
"Phi, to jakaś niższa kategoria kota"
Miśka psa olewa, albo patrzy na niego z poziomu parapetu z miną wyższości gatunkowej. No bo jak coś, co jest tak nieporadne i nie potrafi wskoczyc jednym susem na szafę może być na równi z kimś, kto jednym skokiem potrafi znaleźć się z szafy na parapecie?
"Proszę do mnie nie podchodzić!"
"hau hau"
"I czego się cieszy? "