
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Kicia_ pisze:Wróciłam właśnie od Zosi i Stasia. Ostatnio nie wyglądały zbyt wyjściowo od tyłu, ale na fotkach dało się jakoś ukryć te obesrane i poodparzane tyłki. Teraz juz gorzej, bo popuchniętych oczu i nosów nie da się ukryć. Nie wyobrażam sobie nawet, co by się stało, gdyby Mruczeńka nie zabrała ich ze schroniska... Popatrzcie sami...
Zosi tak kapie z nochala, że polując na moje sznurówki pomoczyła mi nogi.
Staśka to nawet nie ruszałam za bardzo, bo taki biedniutki leżał pod tym kocykiem...
milenap pisze:na góre kotki!! pomoc bardzo potrzebna dla maluchów!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], puszatek i 327 gości