koty 2 stada z fortow teraz tuczymy

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon lip 07, 2008 18:53

Bonia7 pisze:Dellfin wysłałam ci mail'a na priv'a - mam nadzieję, że doszedł.


Bonia, pw doszedł, dziękuje.
Muszę teraz pilnie wyjść, ale za godzinę odpiszę.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pon lip 07, 2008 19:47

poszłam tam dziś zanieść kotom jedzenie i zobaczyć jak sie ma sytuacja... jak sobie koty tam radzą, czy są zdrowe, czy coś nie przybyło i sie nie rozmnożyło :roll: itp...


nie wiem Dellfin czy Iwona coś mówiła... ale tych kotów jakoś tak mało było... :?
spotkałam zaledwie
1 domek - koty (2 samce i kotke)
2 domek - 4 koty (chyba 3 kotki i jeden kot)

i koniec :(
nie było żadnego "syjama" - co zawsze sie na nie natykałam i zawsze (szczególnie stara kotka) przybiegały na dzwięk zarcia...


już w pierwszej altance widać było ze nie najlepiej z kotami
Maciek - zawsze ładny, grubiutki - zmizerniał, wyliniał jakoś-tak...


w miseczkach pusto...
żadnego suchego ni nic :(
tylko świeża woda...


nawaliłam solidną porcję mięcha i poszłam do drugiego miejsca


a tam aż się popłakałam :cry:
tego sie opisać nie da...


1 domek
Obrazek Obrazek Obrazek - Maciek

2 domek
Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek - popatrzcie na tą kotkę - jest w najgorszym stanie - chodzący koci szkielet :cry:

Obrazek Obrazek - dzikie koty na wyciągnięcie ręki :(

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek - powiększcie te zdjęcia :cry: widać jak przerażająco chuda jest ta koteczka...

Obrazek




dzikie :!: koty jak tylko zobaczyły ze mam jedzenie zaczęły mi biegać między nogami, nie zwracały uwagi na psa, zaczęły zaglądać mi przez ramię i wyjadać jedzenie kiedy JESZCZE LECIAŁO z góry na talerzyk :cry:
2 kotki już po jedzeniu zaczęły dotykać noskami moją ręke by sprawdzić czy moze jeszcze czegoś nie mam :cry: :cry:

chude, mizerne, wszystkie czarne koty wypłowiałe...

na jednym ze zdjęć widać jak blisko mnie koty podchodziły... dosłownie na wyciągnięcie ręki...





Koty dostały dziś ode mnie 1,5 kg mięsa
(niestety była to "potrawka" z ugotowanych, z odrobiną ryzu, skrawków wędlin :oops: - na ponad 2 kg mięsa 1/2 szklanka ryżu
kupiłam to ponieważ tylko tego mogłam sobie pozwolić by tego kupić na prawdę duzo :oops:
- jeszcze jedna porcja ok 1 kg została na następny raz
(po jutrze się tam wybiorę)


Obrazek

Obrazek te oczy, jak one patrzyły... :cry: obiecałam że wrócę... pomożemy...
Ostatnio edytowano Pon lip 07, 2008 20:00 przez Aia, łącznie edytowano 1 raz

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17111
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pon lip 07, 2008 19:53

FILM
można zobaczyć jak bardzo chciały jeść... :cry:


trzeba kliknąć na obrazek


Obrazek

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17111
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pon lip 07, 2008 20:12

ja nie wiem czy w takiej sytuacji powinno się iść na jakość czy na ilość jedzenia ???


u mnie mozna kupić skrawki wędlin 1kg za 6,50
tu puszka 400g za ok 2 zł
link :arrow: : http://www.kuchniapupila.pl/kot/karmy_d ... 1239338078

moze by się udało zrobić zbiórkę dla kotów :oops:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17111
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pon lip 07, 2008 20:29

postaram się coś podrzucić na wyspę :(
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 07, 2008 20:48

Dziewczyny, co robimy? Jakies dyzury? Basiu, czy jestes w stanie zalatwoc jakas karme z TOZ-u albo skadkolwiek?
Moge wystawic bazarek na jedzenie dla tych kotow.

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Pon lip 07, 2008 21:01

napisałam do Asi Rondy by zmieniła temat wątku

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17111
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pon lip 07, 2008 21:22

Dopiero wróciłam, jeszcze nie odpisałam Boni, bo z przerażeniem oglądałam zdjęcia i film :conf:

Gosia, z TOZu to się chyba nie uda nic zorganizować, ale podjadę tam jutro i przynajmniej spróbuję.
Spróbuję też w innym miejscu, ale tam można liczyć jedynie na przeterminowaną wędlinę, a nie sposób tylko tym karmić koty, jedynie jako dodatek.

Aia, bardzo Ci dziękuję, że nakarmiłaś te biedactwa.

Pomysł z dyżurami nie jest zły, ale nie wiem jak by to zdało egzamin w praktyce. Niemniej temat jest otwarty. Przy czym od razu wypisuję się z dyżurów, natomiast Iwona może tam chodzić kilka razy tygodniowo,
Ale za to oferuję pomoc organizacyjną, transportową, czyli logistyczną.
Ostatnio edytowano Pon lip 07, 2008 21:33 przez delfinka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pon lip 07, 2008 21:31

*anika* pisze:postaram się coś podrzucić na wyspę :(


Anika, niech Ci Opatrzność sprzyja.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pon lip 07, 2008 21:33

One nie są chore,one po prostu są głodne.Okropnie to wygląda.Miał ktoś je karmić?

ewar

 
Posty: 56265
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon lip 07, 2008 21:36

w jakie dni iwona chodzi karmić koty :?:
żeby w razie czego sie nie dublować...


i czy teraz wogóle je karmi :?: :(


między altankami kotów
przeprowadzili się jacyś bezdomni...
(niektóre kotki wyleciały z ich domku)
ale wątpię by cokolwiek dostawały do jedzenia...


spotkałam też 2óch panów - dość eleganckich
pytali się o teren, rozglądali, mówili coś o zagospodarowaniu bo stwierdzili że bardzo ładna lokalizacja...

a działki niszczeją domki dla kotów coraz bardziej zniszczone :(
nasze folie na oknach porwane...
coraz więcej szkód, połamanych ścian (jeden domek - ten niedokonczony - zupełnie zrujnowany... budki dla kotów zastawione szafą... :( )

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17111
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pon lip 07, 2008 21:38

Gosia, z TOZu to się chyba nie uda nic zorganizować, ale podjadę tam jutro i przynajmniej spróbuję.
Spróbuję też w innym miejscu, ale tam można liczyć jedynie na przeterminowaną wędlinę, a nie sposób tylko tym karmić koty, jedynie jako dodatek.


Ale dlaczego? Nie mają karmy czy są nieprzychylnie nastawieni?
Ja też nie mogę regularnie dyżurować, ale postaram się pomóc bazarkowo.
No i podjedziemy tam w weekend z TŻ.

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Pon lip 07, 2008 21:43

gosiar pisze:Moge wystawic bazarek na jedzenie dla tych kotow.


Boni zaoferowała pomoc finansową, ale potrzeby są ogromne.
Aia dziś spotkała tylko kilka kotów, ale one po prostu gdzieś szukają jedzenia.

Każdy bazarek to będzie pomoc.
Ja kasy nie mam zupełnie, ale rozejrzę się co by tu wystawić.
Jesli możesz się zająć bazarkiem, to coś do niego podrzucę.

Źródłem pomocy może okazać się Valurv. Zaraz wyślę do niej pw.

Mam trochę suchej psiej karmy, zawsze można domieszać do kociej; nie jest zbyt gruba i koty nawet chętnie ją jedzą.
Jutro dam Iwonie tego jakieś 3 kg.

Mam sklepik na bazarze, w którym można zamawiać telefonicznie mięso, właśnie dla zwierząt, po 4 zł/kg. Gdyby teraz codziennie można było dla kotów kupić po 2-3 kg, do tego dosypywać suche... Jakoś można wtedy można doczekać do karmy gminnej.
Ale nie ukrywajmy, tej karmy to jest tyle, że popłakać się można, o jakości nie mówiąc.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pon lip 07, 2008 21:46

ewar pisze:One nie są chore,one po prostu są głodne.Okropnie to wygląda.Miał ktoś je karmić?


Do tych kotów są 2 karmicielki. Jedna przychodzi chyba raz w tygodniu.
Iwona co najmniej 4 razy tygodniowo. Ale już nie chodzi. Nie czym karmić. I dochodów też nie ma.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pon lip 07, 2008 21:47

gosiar pisze:
Gosia, z TOZu to się chyba nie uda nic zorganizować, ale podjadę tam jutro i przynajmniej spróbuję.
Spróbuję też w innym miejscu, ale tam można liczyć jedynie na przeterminowaną wędlinę, a nie sposób tylko tym karmić koty, jedynie jako dodatek.


Ale dlaczego? Nie mają karmy czy są nieprzychylnie nastawieni?


Nie chodzi o nastawienie, ale raczej o stosunek posiadanej karmy do ilości zarejestrowanych u nich karmicieli.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Hana i 221 gości