Barnaba Komandos Wieluński już we wrocławskim domku! :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto cze 24, 2008 14:51 Barnaba Komandos Wieluński już we wrocławskim domku! :)

Dzień dobry. Barnaba jestem :kotek:

Obrazek


Mam niepełne 3 m-ce. Wydaje mi się, że urodziłem się 1-go kwietnia, bo jestem taaaaaaki zabawny - niczym Prima Aprilis ;)

W zeszły piątek, w godzinach szczytu, zajęty byłem kierowaniem ruchem drogowym w centrum Wielunia. Szło mi chyba dobrze, bo samochody ładnym wężykiem omijały mnie bez względu na to, w której części jezdni się znalazłem. Co się dziwić - ubrany jestem przepisowo: pręgowany, czarno-szary mundurek i białe skarpetki, muszę więc budzić respekt 8)
Niestety nagle przerwano mi brutalnie te chwile władzy. Pewnie dlatego, że nieco nieprzepisowo rozpocząłem pogoń za własnym ogonem, ale nie mogłem opanować radości - wiecie jak to jest :roll:
No w każdym razie nagle jedno z aut zjechało na chodnik - pobiegłem za nim sprawdzić czy nie trzeba w czymś pomóc (koło zmienić na ten przykład). Z auta wyskoczył rudy ludź i... potraktował jak dziecko! Oburzony byłem, przecież ja kot pracujący jestem! Miauknąłem więc pouczająco ze dwa razy.

Ludź się przedstawił: "MałGośka jestem, a Ty kocie co tu robisz? Żyć Ci się już nie chce?" No jak nie chce, bardzo chce! Przecież właśnie testuję na co mnie stać!
MałGośka ciągle smętnie wzdychając zabrała mnie do auta. Pocieszyć ją chciałem, przytuliłem więc ją i jakoś mi tak się dobrze zrobiło, nie chciało mi się już nigdzie iść :oops:
Ponieważ jestem dobrze wychowanym kotkiem, oprowadziłem MałGośkę po okolicznych domach. Przedstawiałem kolejno domy i ludzi, których ona z uporem maniaka wypytywała czy mnie nie znają. Bo podobno jestem czyjś, bo taki nawet "niezapuszczony". No jak mam być zapuszczony, skoro bardzo dbam o swój wygląd? :>
Przeszliśmy na teren pobliskiej firmy, tam jak na centrum miasta jest nawet sporo zieleni i miejsca. MałGośka postawiła mnie na trawce, mówiąc, że gdzieś tu mieszkam i muszę wrócić szybko sam do domu.
Była jednak tak smutna żegnając się ze mną (no jaka z niej pesymistka - jęczała coś, że pewnie mnie zaraz rozjedzie :> ), tak strrrrrasznie smutna, że... podreptałem za nią, wołając ją bardzo głośno. Oj, na służbie to ja potrafię wołać :!: Szedłem tak i wołałem, przecież nie mogłem jej takiej smutnej zostawić! I jak już zadreptałem za nią znów do ulicy - zrozumiała w końcu co do niej mówię i już razem wsiedliśmy do auta :D

http://www.schronisko.wielun.pl/koty/Ba ... aba_14.jpg

Służbista jestem :oops: więc zapięliśmy pasy, ja się grzecznie ułożyłem na jej kolanach i pojechaliśmy do domu MałGośki. Tam poznałem Blinka. Kurcze, ale fajny facet, mówię Wam :D Oglądamy razem tv, czasami on śpi, a ja oglądam, albo odwrotnie.

Ale wiecie co - nie może być różowo tak zupełnie. Wyobraźcie sobie, że oni mają... psy :? Normalnie nie rozumiem. Po co komu psy? :roll:
Na szczęście są dosyć kumate, bo przez te dwa dni załapały, że lepiej do mnie się nie zbliżać :> Syczę popisowo! I grzbiecik robię śliczny - chyba mnie tego ktoś musiał nauczyć, ale nie pamiętam.
A jeden pies, czarny i najmniejszy, podobno jest ślepo-głuchy. Według mnie to zombie, ale nikt mnie nie słucha. No ale, który żywy (zaznaczam - żywy) pies wytrzymałby "kamikadze-test"? Rozpędziłem się podręcznikowo i praktycznie w tego Kacpra grzmotnąłem. Brak reakcji :o Wniosek prosty - zombie jak nic.


No i tak. Nie mogę nadużywać gościnności Blinka i MałGośki w nieskończoność, dlatego to piszę. Rozglądam się za domem dla mnie. Wymagań wielkich nie mam.

http://www.schronisko.wielun.pl/koty/Ba ... aba_19.jpg

Jestem zdrowiutki, odrobaczony, czyściutki, pachnący, po przeglądzie u weta. Mam apetyt, a wc to dla mnie tylko i wyłącznie kuweta :)
Tylko uszka mnie bolą - ponoć na tle histerycznym :o Bo są czyste, nic w nich nie ma, ale mnie bolą. To znaczy teraz już tylko ociupinkę, ale pierwszą noc miałem prze-wa-lo-ną. Wstyd się przyznać, ale płakałem przez sen, jak się na uszku oparłem :? Dziś już na szczęście mogę spać w dowolnej pozycji, już tylko ociupinkę uszkami trzepię.
O, tak wyglądałem, jak bolało najbardziej:

http://www.schronisko.wielun.pl/koty/Ba ... naba_1.jpg


Moje zainteresowania - wszystko co się rusza i da się to podstępem zaatakować. W tym mój ogon ;)

http://www.schronisko.wielun.pl/koty/Ba ... naba_9.jpg

http://www.schronisko.wielun.pl/koty/Ba ... naba_8.jpg

http://www.schronisko.wielun.pl/koty/Ba ... aba_18.jpg

http://www.schronisko.wielun.pl/koty/Ba ... aba_20.jpg

http://www.schronisko.wielun.pl/koty/Ba ... naba_7.jpg


No dobra, jak się nie rusza, to mnie to też rusza :D

http://www.schronisko.wielun.pl/koty/Ba ... aba_11.jpg

http://www.schronisko.wielun.pl/koty/Ba ... naba_4.jpg


Czasami się ukrywam 8)

http://www.schronisko.wielun.pl/koty/Ba ... aba_10.jpg

http://www.schronisko.wielun.pl/koty/Ba ... aba_21.jpg

http://www.schronisko.wielun.pl/koty/Ba ... aba_23.jpg


Zmęczony - refleksyjnie spoglądam w przyszłość...

http://www.schronisko.wielun.pl/koty/Ba ... aba_17.jpg

... bądź za okno ;)

http://www.schronisko.wielun.pl/koty/Ba ... aba_12.jpg

http://www.schronisko.wielun.pl/koty/Ba ... naba_6.jpg


Przepraszam na chwilkę, ale chyba...

http://www.schronisko.wielun.pl/koty/Ba ... naba_3.jpg

... tak mi się wydaje...

http://www.schronisko.wielun.pl/koty/Ba ... naba_2.jpg

... za tymi drzwiami robią mi jedzonko! :catmilk:

http://www.schronisko.wielun.pl/koty/Ba ... naba_5.jpg


Dobre było!

http://www.schronisko.wielun.pl/koty/Ba ... aba_16.jpg

No i taki właśnie jestem. Barnaba znaczy :D

Obrazek

http://www.schronisko.wielun.pl/koty/Ba ... aba_13.jpg



*******************************************************************

Barnaba czeka na swoich ludzi w Wieluniu, woj. łódzkie.

Kontakt:

MałGośka, tel. 0 608 111 640, malgoska@schronisko.wielun.pl


Link: http://www.skocz.pl/barnaba kieruje do kociego topiku na forum wieluńskiego schroniska, gdzie można obejrzeć powyższą opowieść Barnaby w pełnej okazałości (tu zdjęcia zamieniłam na linki).

Barnaba nieśmiało (tia... on i nieśmiało ;) ) prosi o pomoc w poszukiwaniach dobrego domku z ludźmi, którzy pokochają umundurowanego kociaka...

*******************************************************************
Ostatnio edytowano Nie sie 31, 2008 22:32 przez MałGośka-Wieluń, łącznie edytowano 2 razy

MałGośka-Wieluń

 
Posty: 21
Od: Wto cze 24, 2008 12:30
Lokalizacja: Wieluń-łódzkie

Post » Wto cze 24, 2008 15:41

Piękny - trzymam kciuki za domek dla niego 8)
Jeżeli ktokolwiek z Was miał do czynienia z egzekucją administracyjną to proszę o pomoc i wypełnienie ankiety:

http://www.ankietka.pl/ankieta/91684/pa ... yjnej.html

Wisienki

 
Posty: 344
Od: Pon sty 21, 2008 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 26, 2008 15:07

hop po domek

Wisienki

 
Posty: 344
Od: Pon sty 21, 2008 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 27, 2008 9:08

nie pozwole ci spaść kociaczku :twisted: Hop po domek

Wisienki

 
Posty: 344
Od: Pon sty 21, 2008 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 27, 2008 10:30

Zajrzałam do tego watku bo w zeszłym roku też miałam tymczaska Barnabę :D ale mój był rudo-biały i starszy. Myślę że twoje cudeńko znajdzie szybciutko wspaniały domek.
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob cze 28, 2008 0:22

Wiecie - bywam w gościach. I oczywiście, jak to ja, potrafię się zachować. MałGośka jednak twierdzi, że nie mówię całej prawdy... A przecież nie wypada mi się chwalić, że potrafię znienacka zawisnąć na firance, albo nafukać potężnie na obcego psa. A może wypada? ;)

Odwiedzam więc różnych ludziów, trochę im daję się pomiziać, trochę sam się do nich przytulam. A dziś byłem znowu u pana doktora. Bo brzuszek mnie boli i mam nie taką kupę jakby wypadało mieć. Podobno.
Szczerze mówiąc tak się zapamiętałem w mruczeniu do MałGośki (norrrrrrmalnie jak ona mnie rozłoży w dłoniach, jak zacznie smyrać i gadać do ucha, to mi się w mózgu miesza Obrazek), tak się wziąłem i na sobie skupiłem, że nie zauważyłem zastrzyku :o Zresztą zaraz mi kilka mniamniastych rzeczy do mordki wepchnięto, a ja uwielbiam jeść, więc co mi tam jedno kujnięcie. Twarrrdziel jestem.


No i tego. Domku nie ma. Ale mam plan. Odkryłem niedawno parapety i trochę czasu na nich spędzam, a że mieszkamy przy ulicy i sporo ludziów przechodzi obok mnie - to prężę się do każdego kto się mną zainteresuje. I bardzo głośno im mówię, że szukam stałego domu. Myślicie, że mnie rozumieją? Bo mam wrażenie, że nie bardzo :roll:

Skoro domku nie ma to, jako wyjątkowo zaradny kotek, zapełniam dni wprowadzaniem porządku - na przykład przestawiam różne rzeczy na podłodze, staram się zdobywać pożywienie na własną łapę. Nadal oglądam z Blinkiem telewizję. Odkryłem, że pasjonuje mnie wspinaczka. I skoki. Oj tak, lubię skoooooki :D

A psy. Nie denerwują mnie już tak bardzo, ale przyznam, że zdarza mi się polować na nie. Ta wielka goldenia Mira nawet fajna jest, na mój widok odwraca głowę udając, że jej nie ma i daje się bawić do woli swoim ogonem Obrazek. No z rudym Supłem kilka razy wymieniliśmy "argumenty", ale przyznaję się - sam zacząłem. 20 razy zacząłem :oops:
A wiecie? Ta Kacper! Czarna zombie, nie? Ona żyje :o Uwierzyłem jak mi łomot spuściła. A że ciągle mi się zapomina jakoś, że lepiej jej nie zaczepiać - to już kilka razy przypominałem z wyglądu szczotkę do butelek, tak długo musiałem na nią prychać i kichać.


O, przylazła. Spoko, nie widzi mnie :>

http://www.schronisko.wielun.pl/koty/Ba ... aba_28.jpg

O kuuuurcze. Chyba jednak widzi :o

http://www.schronisko.wielun.pl/koty/Ba ... aba_27.jpg


Ewakuowałem się. Na kocyk. Wysoko tu - wszystko mam pod kontrolą.

http://www.schronisko.wielun.pl/koty/Ba ... aba_26.jpg


... I cieplutko, i miękko... Obrazek

http://www.schronisko.wielun.pl/koty/Ba ... aba_25.jpg


Pokażę Wam jeszcze rudego dzieciucha, który też szuka domku, jak ja. Młodszy jest trochę i dzikusek, ale też ludzików własnych potrzebuje :roll: Opiekują się nim takie bardzo fajne panie. Kociak chyba jest chłopczykiem, jak ja, ale panie nie bardzo potrafią to jeszcze rozpoznać (chociaż MałGośka dawała wskazówki ;) ) Jego rodzeństwo już ma domki, bo te panie przygarnęły cały miot, jak był jeszcze malusi bardzo, uratowały, a potem dobrych domków szukały. No i został tylko ten dzikusek, bo go trudniej było złapać. Ale on jeszcze po prostu nie wie, że ludzie to fajni są...
Jak nie mnie, to może jego pokochacie?...

http://www.schronisko.wielun.pl/koty/in ... usek_1.jpg

http://www.schronisko.wielun.pl/koty/in ... usek_2.jpg


A teraz idę spać, bo muszę siły zebrać, by o 4:30 MałGośkę przez godzinę budzić. Bardzo to fajne jest - biegam po niej, całuję po buzi, szyi, podgryzam palce u rąk, mruczę prosto w ucho. Uwielbiamy to oboje :D
Dobranoc - może jutro przeczytają o mnie moi nowi ludzie?...

Obrazek

MałGośka-Wieluń

 
Posty: 21
Od: Wto cze 24, 2008 12:30
Lokalizacja: Wieluń-łódzkie

Post » Nie cze 29, 2008 18:31

hop - BARNABA szuka domu!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Wisienki

 
Posty: 344
Od: Pon sty 21, 2008 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 30, 2008 11:38

Wisienki pisze:hop - BARNABA szuka domu!!!!!!!!!!!!!!!!!!


podbijam - kto da domek ślicznemu kocurkowi :?:

Wisienki

 
Posty: 344
Od: Pon sty 21, 2008 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 30, 2008 13:46

Wisienki pisze:kto da domek ślicznemu kocurkowi :?:


:roll: :?: :?: :?:

Wisienki

 
Posty: 344
Od: Pon sty 21, 2008 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 01, 2008 15:22

hop

Wisienki

 
Posty: 344
Od: Pon sty 21, 2008 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 02, 2008 9:44

jaki on piękny - podbijam wątek może go ktoś zauwazy :?:

Wisienki

 
Posty: 344
Od: Pon sty 21, 2008 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 04, 2008 14:43

hop

Wisienki

 
Posty: 344
Od: Pon sty 21, 2008 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 07, 2008 10:53

hop

Wisienki

 
Posty: 344
Od: Pon sty 21, 2008 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 07, 2008 11:22

Gosiu, przekaz Małemu ze cudnie pisze :D
kciuki za domek!
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Post » Wto lip 08, 2008 9:40

Ależ zacięcie literackie ma Barnaba. :ok:

Komu kota - literata?
:pisanie: :cat3:

bombonierka

 
Posty: 28
Od: Śro cze 18, 2008 14:32

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 105 gości