Pomocy Wroclaw !! Leticja i Tosia

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 05, 2008 22:37

Czekam i trzymam kciuki za dobre zakończenie :ok: :ok: :ok:
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Sob lip 05, 2008 22:53

A miało być sielankowo...

magdaze, w TV wyglądasz bosko!
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lip 06, 2008 7:55

W nocy Lolek caly czas chodzil mi po glowie :evil:
Nie zloszcze sie na niego tylko dlatego, ze poczul sie chwilowo lepiej :)

Ma jeszcze te drgawki od czasu do czasu, ale oczy ladne i nawet miauknął na zawołanie...
Tak bardzo bym chciala, zeby jego stan sie wreszcie ustabilizowal...

bellavita

 
Posty: 2623
Od: Czw wrz 27, 2007 15:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lip 06, 2008 7:57

Ja też bym chciała, bo się cały czas o niego martwię od wczoraj.
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lip 06, 2008 8:42

To dobrze że poczuł sie lepiej :wink: Trzymam kciuki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za jeszcze lepsze samopoczucie...i dobre wiadomości :wink:

Agata kawecka

 
Posty: 679
Od: Czw kwi 24, 2008 13:23
Lokalizacja: Mikołajki-Szczecin

Post » Nie lip 06, 2008 10:26

Lolus na razie spokojnie. Ma apetyt.

Leticja natomiast, mala damesa, poswieca poranki na toalete ;)

Obrazek

bellavita

 
Posty: 2623
Od: Czw wrz 27, 2007 15:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lip 06, 2008 10:51

Piękne zdjęcie .... ten języczek jak Usiowy :D :D :D jak tu sie ludziom pokazać taka nie umyta... :P :P :P

Agata kawecka

 
Posty: 679
Od: Czw kwi 24, 2008 13:23
Lokalizacja: Mikołajki-Szczecin

Post » Nie lip 06, 2008 11:23

Agata kawecka pisze:Piękne zdjęcie .... ten języczek jak Usiowy :D :D :D jak tu sie ludziom pokazać taka nie umyta... :P :P :P


Ty wiesz, Agatko, ze masz racje? Naprawde jest podobna do Usi 8O ;)

bellavita

 
Posty: 2623
Od: Czw wrz 27, 2007 15:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lip 06, 2008 12:19

Cudna Leti, oczy rwie :D
A Loluś, oby wydobrzał wreszcie :ok:
Bellavito, czy lekarz ma jakieś przypuszczenia o pochodzeniu tych drgawek?
Po paru latach jakie od dnia stworzenia przeszły, dziś już jasno widać, że Panu Bogu poza kotami nic się do końca nie udało. Koty są stworzeniami skończonymi, reszta świata łącznie z psami jest wadliwa. Taki jest obiektywny stan rzeczy i daremnie jest i nie należy się nań uskarżać
J. Pilch

malwina

 
Posty: 937
Od: Sob lut 18, 2006 19:40
Lokalizacja: wwa

Post » Nie lip 06, 2008 13:14

malwina pisze:Cudna Leti, oczy rwie :D
A Loluś, oby wydobrzał wreszcie :ok:
Bellavito, czy lekarz ma jakieś przypuszczenia o pochodzeniu tych drgawek?


Z tego, co zrozumialam, to skutki uboczne chemii...zapalenie pecherza tez.
Szczerze mowiac ten wet zbyt wiele nie mowi, ale dzieki niemu Lolek zyje, dlatego ufamy, ze wie, co robi.

bellavita

 
Posty: 2623
Od: Czw wrz 27, 2007 15:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lip 06, 2008 13:49

bellavita pisze:Szczerze mowiac ten wet zbyt wiele nie mowi, ale dzieki niemu Lolek zyje, dlatego ufamy, ze wie, co robi.

To dobrze, że macie takiego weta.
Niech już sobie nawet milczy, jak musi :wink: , byleby dalej był taki jak dotąd skuteczny.
Bardzo mi żal Lolusia, że musi cierpieć, i Ciebie mi szkoda, dzielna dziewczyno (wybacz poufałość), że masz takie przeżycia, ale miejmy nieustającą nadzieję, że dobrniecie niedługo do szczęśliwego zakończenia.
Życzę Wam tego i dalej ze wszystkimi trzymam kciuki, o tak :ok: :ok:
Po paru latach jakie od dnia stworzenia przeszły, dziś już jasno widać, że Panu Bogu poza kotami nic się do końca nie udało. Koty są stworzeniami skończonymi, reszta świata łącznie z psami jest wadliwa. Taki jest obiektywny stan rzeczy i daremnie jest i nie należy się nań uskarżać
J. Pilch

malwina

 
Posty: 937
Od: Sob lut 18, 2006 19:40
Lokalizacja: wwa

Post » Nie lip 06, 2008 14:39

Dziekujemy za kciuki. Sa nam bardzo potrzebne.

Myslalam, ze po kilku chemiach stan Lolusia sie ustabilizuje, a tu ciagle hustawka :( Juz wydawalo sie, ze jest naprawde duzo lepiej, to przyszedl kryzys ...
Lolek zaczyna miec lyse placki na karku i glowce, bo siersc wychodzi mu na potegę :(


Tutaj spiacy krolewicz w poscieli:
Obrazek

bellavita

 
Posty: 2623
Od: Czw wrz 27, 2007 15:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lip 06, 2008 14:59

Kryzysy mają to do siebie że mijają . Śliczny ciapciuś, ucałuj go mocno... a sierść odrasta... :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Agata kawecka

 
Posty: 679
Od: Czw kwi 24, 2008 13:23
Lokalizacja: Mikołajki-Szczecin

Post » Nie lip 06, 2008 16:31

bellavita pisze:Tutaj spiacy krolewicz w poscieli:
Obrazek

Królewicz, w rzeczy samej :D ( a raczej nie w rzeczy, tylko w atłasach samych jakby...)

A sierść urośnie tak jak mówi Agata, nowa i bujna :D
Po paru latach jakie od dnia stworzenia przeszły, dziś już jasno widać, że Panu Bogu poza kotami nic się do końca nie udało. Koty są stworzeniami skończonymi, reszta świata łącznie z psami jest wadliwa. Taki jest obiektywny stan rzeczy i daremnie jest i nie należy się nań uskarżać
J. Pilch

malwina

 
Posty: 937
Od: Sob lut 18, 2006 19:40
Lokalizacja: wwa

Post » Nie lip 06, 2008 18:35

Dzieki z calego serca za slowa otuchy :D

Pozdrowienia od Lolunia ...

Obrazek

bellavita

 
Posty: 2623
Od: Czw wrz 27, 2007 15:04
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 48 gości