» Czw paź 09, 2003 14:41
Nowe obserwacje .....
Kociś od początku pobytu u nas nie zasypywał swojego urobku w kuwecie. Po jakimś czasie zaczął robić to za niego Szczęściarz, który wręcz chodził za nim do kuwety i siedział obok, póki Kociś nie skończył, Wtedy zasypywał. Początkowo Kociś odchodził nie interesując się co kumpel robi w kuwecie ale z biegiem czasu zaczął się przypatrywać poczynaniom Szczęściarza.
Teraz dochodzi do tego że Kociś czasem już zasypuje - najczęściej wtedy gdy jest tuż po wymianie żwirku. Wczoraj zdazyła się rzeczy niesamowita: tradycyjnie Szczęściarz poszedł za Kocisiem, chyba by sprawdzić czy ten zasypuje po sobie i faktycznie, Kociś zasypywał ale Szczęściarz raz poraz wkładał łapkę do kuwety z lekkim miauczeniem ale nie zasypywał. Natychmiast Kociś w tym miejscu poprawiał przysypanie.
Szczęściarz zystał przydomek Kierownik Kuwety.
Pozdrawiam, Krzysio