Maciejka cały czas kuleje. Gdybym miała czas gimnastykować jej kolanko to na pewno szybciej by się usprawniło a tak, kuśtyka sobie po ogrodzie i do domu wpada tylko na posiłki. pocieszam się, że przynajmniej jest szczęśliwa na wolności.
Dom wychodzący jest dla niej absolutnie konieczny.
