KOTY z ŁOMIANEK - Sambuka ma dom. Podsumowanie s.47

[Kaprys2004]

No tak, znam te teksty..
"Ile wydaliśmy na leczenie kotów? Starczy nam pieniędzy? Czy pamiętasz, że wyjeżdżam na wakacje za dwa tygodnie?"
Ale bez bólu do lekarza latają i lekarstwa dają..

Ile kosztują te badania?

[Minitaur]

Kaprys - łapać będziemy z Kathrin - ona akurat wraca. W ten weekend nie ma co łapać, bo w lecznicy full

Badania wyjdą 100-120 zł.

Za odrobaczanie, leczenie i leki dla Coco i maluchów od niedzieli do piątku wydałam 118 zł. Z tego 40 za 2 zastrzyki w niedzielę - nie było mojej wetki, była wetka na zastępstwo i musiała mi policzyć wg cennika
Leczenie trzeba będzie kontynuować - Coco jakby trochę mniej charczy, ale nadal nie jest dobrze. Oczy Czarusia już ładniejsze, w piątek na kontroli zobaczymy co dalej.

Zawsze głupio mi prosić o wsparcie, ale w tym roku większość tymczasów wymaga leczenia

[barba50]

Nie mogę pomóc finansowo Ale będę jutro z Gałeczką w lecznicy /ciachamy / to jedynie mogę porobić zdjęcia.
Co prawda nie wiem którym, ale porobię ile się da, a potem się wyłuska. Zresztą wszystkie koty są piękne i zasługują na pokazanie

[Kaprys2004]

Ojej, a ja się właśnie umówiłam na niedzielny poranek z Martąmagdą na łapanie maluchów na Wileńskiej!!! To może nie będziemy mogły ich odwieźć do Boliłapki.. Jeżeli w ogóle jakieś się złapie, bo to będzie chyba czwarta próba po trzech nieudanych.

[Minitaur]

Ojej, a ja się właśnie umówiłam na niedzielny poranek z Martąmagdą na łapanie maluchów na Wileńskiej!!! To może nie będziemy mogły ich odwieźć do Boliłapki.. Jeżeli w ogóle jakieś się złapie, bo to będzie chyba czwarta próba po trzech nieudanych.

Kaprys - wczoraj opróżniliśmy jedną klatkę, ale były jakieś kociaki w kontenerku...
Jeśli się uda zrobić testy rudzielcowi, to w piątek lub sobotę weźmiemy następnego. Jeśli białego z czarnym nikt nie weźmie, to w lecznicy nie może siedzieć, musi wrócić na działki

[Kaprys2004]

Dzięki za wieści. No, musimy pomyśleć i zrewidować plany.

I kocurek, który szuka DT - teraz czeka na odjajczenie.

Czy to ten jest zagrożony powrotem na działki?

[Minitaur]

Dzięki za wieści. No, musimy pomyśleć i zrewidować plany.

I kocurek, który szuka DT - teraz czeka na odjajczenie.

Czy to ten jest zagrożony powrotem na działki?

Ten Jest mi strasznie przykro, ale przy tej ilości tymczasów nie dam rady już oswajać kolejnego

[Kaprys2004]

[czarna_agis]

Łomiankowskie są już w lecznicy prawie tydzień.

Jeżeli nie znajdzie się DT, to poproszę o pilny transport powrotny dla nich - najpóźniej na początku przyszłego tygodnia!!

[barba50]

Nie wiem czy dobrze wklejam, ale to chyba są łomiankowskie koty

dwa rudaski



biały pięknota




koteczka tricolorka



i przerażona, bardzo dzikadzika bura, której nie miałam odwagi sprzątnąć klatki



Jeśli któryś z kotów nie jest z tego wątku proszę mi pokazać palcem to zmienię

[Minitaur]

Burejburej z łomianek nie wieźliśmy - ale może ktoś inny?

Ale burych kotów tam nie widzieliśmy

pierwsze rude to kotka, drugie kocurek

[barba50]

Burabura nie jest z Łomianek tylko z parkingu przy Bartyckiej i tutaj chyba nie wklejałam jej zdjęć. Ona ma swój wątek.
Wkleiłam tę burą dzikawą /łagodnie powiedziane /, chociaż nie wiem skąd ona jest

[*anika*]

Burabura nie jest z Łomianek tylko z parkingu przy Bartyckiej i tutaj chyba nie wklejałam jej zdjęć. Ona ma swój wątek.
Wkleiłam tę burą dzikawą /łagodnie powiedziane /, chociaż nie wiem skąd ona jest

Nasza BuraBura jest oswojona Bardzo
(i jutro znika do nowego domku na szczęście, także klatka jedna się zwolni )


A tą "dzikawą" burą widziałam O ile to te na samym dole po prawej...
Na zmianę miauczało donośnie i syczało


EDIT: nie wiem czy znalazł ktoś na Koci-Łapci, ale może się przyda...
Puszki dla kotów 400g po 1 zł lub coś koło tego...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=77758

lub od tego użytkownika allegro:
http://www.allegro.pl/item393237231__ze ... azja_.html

może dla lecznicowych?...

[czarna_agis]

Bura Wariatka, to właśnie ta na dole po prawej.
Drze się, miauczy i mruczy, ale tylko z daleka...
Karmić i sprzątać trzeba jej w rękawicach spawalniczych - jedynie to daje szanse na przeżycie

Bardzo się cieszę, że jest domek dla Burejburej. To cudowna koteczka i taka miła, że aż szkoda od niej ręce odrywać

Okropnie to zabrzmi, ale z pustej klatki też się cieszę...

[Kaprys2004]

Domki poszukiwane!!!