» Czw lip 03, 2008 10:00
Też bardzo wszystkim gorąco dziękuję, za wszystko. Za zabranie małego Cookie Bolka do Zduńskiej Woli, za zarwanie całego dnia i poświęcenie go na łapanki, za wypady do sklepu po jedzenie i wodę, za gotowość pomocy, za sprzęt, za wydzwanianie po lecznicach i żebry o sterylki.
W dzień kiedy trzeba jeździć, dzwonić nie ma czasu na refleksje
dopiero nocą przewijają sie obrazy, tych kociąt, które znaleźliśmy i którym już nie dało się pomóc, tym, które usypialiśmy, tym, których do cholery nie było już gdzie umieścić i pojechały do schronu.
Po nocy nic się nie złapało - 3 zastawione klatki były zamknięte i puste. W nocy uciekła nam jedna złapana kotka. Nieciachnięta.
Dziś pomoze łapać Kocia Mama.
Najbardziej wkurza brak klatek do przechowywania. Nie mamy w czym przechowywać kotek po sterylkach a niestety w wielu lecznicach nie mogą nam przetrzymać.
Dzis są do odebrania 4 kotki z Sowy (ciachane o 11) i 2 kotki z Cm-vet (ciachane wczoraj nad ranem) - kotki z Cm-vet nie mają ponacinanych uszu, ale buraska ma mieć wygoloną głowę, czarna w klatce tak się poraniła że na pewno ją odróżnimy.
Nie mamy gdzie ich dać...
Jola ma do odebrania w Koperniku transporter i coś jeszcze. Bardzo byłabym wdzięczna gdyby komukolwiek udało się do niej podjechać i odebrać te rzeczy.
