Jestem... przelotnie
Dzieki wszystkim za życzenia dla Kiwulka

, wszystko przekazane z nawiązką

. Solenizant dostał ( wyjatkowo dzisiaj ) francuskie ciastko z jabłkami

, radości było jak
stąd tam i z powrotem
Potffory mają się nieźle, Azik oddycha względnie, natomiast jakimś sposobem opalił sobie jedno uszko

, tak się składa że akurat lewe uszko ma białe

i wymaga smarowania kremem z wysokim filtrem

, oczywiście Azik uwielbia to smarowanie i gnębi mnie o to od rana

. Przy okazji, z narażeniem życia smaruję Kłopciny nochal

, to jest dopiero sport ekstremalny, co tam wspinaczka wysokogórska... małe piffko
